Komentarze

Nowe i stare ulice w Kaliszu Pomorskim — 10 komentarzy

  1. Bardzo ciekawy wpis Panie Krzysztofie. Akurat do stanu nawierzchni w naszym miasteczku już nie można się przyczepić. Ukończenie remontu ulicy Dworcowej rozwieje wszystkie „ale” jeżeli chodzi o drogi w Kaliszu. Moją dalszą wypowiedź oprę o pracę jako listonosz.
    Byłem przez jakiś czas doręczycielem z InPostu i powiem szczerze, że ma Pan rację z nazwami ulic od nazw drzew. Gdyby nie internet to nie znalazłbym ulicy Modrzewiowej, którą myślałem, że znajdę w okolicach Półwiejskiej, okazało się, że leży na całkiem innym końcu Kalisza. Miałem też problem z ulicą Rybacką, która biegnie od parku, aż do ulicy krętej przy jeziorze o czym nie wiedziałem. Ulica Kościuszki leży od od Solarisu do Rybackiej 🙂
    Do wymienionych przez Pana niepasujących nazw ulic w Kaliszu mógłbym dodać Pocztową, która leży przy Liceum, a nie przy poczcie. Chociaż adres liceum i tak jest Wolności. Po pracy jako listonosz nauczyłem się topografii miasta i mam wszystkie ulice w jednym palcu. Uciążliwy jest brak lub nieaktualne numery budynków na ulicach, np. Bydgoskiej. Dla początkującego pracownika poczty jest to spory problem. Dziwna jest także ulica Kilińskiego. Pierwszy blok (zielony) leży na ulicy Sikorskiego, ale na tej samej uliczce leżą już na Kilińskiego. Budynki u stóp skarby za w/w blokami też są na ulicy Kilińskiego. Zaczynając pracę wydawało mi się to dziwne i poplątane. Kolejnym przykładem jest ulica Suchowska. Jak nazwa wskazuje biegnie ona wzdłuż trasy na Suchowo, ale nie biegnie od „dziesiątki”(do zjazdu na komisariat jadąc z Suchowa jest to jeszcze Krzywoustego), ale od budynków przed Komisariatem Policji, przy rzece. Szukając Suchowskiej 1, nalatałem się trochę…
    Jako dzieciak rzadko oddalałem się od podwórka, ponieważ miałem wielu kolegów mieszkających na tej samej ulicy co ja stąd braki w późniejszym ogarnięciu ulic Kalisza. Było się z kim bawić koło domu 🙂 Są jeszcze takie ulice, o których nie miałem pojęcia, że istnieją, np. Sprzymierzonych, która biegnie, aż do Al. Mickiewicza od strony Biedronki, zjeżdżając z Janowieckiej…
    Reasumując topografia Kalisza Pomorskiego jest bardzo łatwa do opanowania. Mnie wystarczyły pojedyncze odwiedziny jakiejkolwiek, nieznanej mi wcześniej ulicy aby później wiedzieć gdzie leży. Pozdrawiam wszystkich

    • Położenie asfaltu na Dworcowej na odcinku do Biedronki niesamowicie cieszy moje oko, niestety nie rozwiewa wątpliwości. Po pierwsze remont do Przemysłowej już dawno powinien się chyba skończyć a roboty nagle stanęły i zapowiada się na intensywne prace pewnie w okresie świąt, po drugie ukończenie całego odcinka do końca Wrocławskiej potrwa aż do 2017 r.

      Ponadto mam bardzo poważne wątpliwości do podstawowych parametrów tej drogi i jak otrzymam oficjalną odpowiedź Zarządu Dróg to napiszę coś więcej.

      Wykonana inwestycja na Bydgoskiej jest całkiem udana – chciałoby się rzec wreszcie inwestycja drogowa na miarę możliwości budżetu i oczekiwań mieszkańców. Jednak problematyka inwestycji na drogach wcale się nie skończyła. W zasadzie mam zbyt mało czasu, żeby wszystkie niestandardowe przypadki opisać.

      Problem z odszukaniem ulic dotyczyć będzie nie tylko doręczycieli i kurierów ale przede wszystkim mieszkańców; w przypadku błądzenia karetki pogotowia konsekwencje mogą być już bardzo poważne.

      Ulice w miastach tworzą tzw. ład przestrzenny i jak widać na przykładzie naszego podwórka, niefrasobliwe nadawanie nazw ulicom może wprowadzać niepotrzebne zamieszanie.

  2. Po przeczytaniu Pana artykułu dotyczącego nazewnictwa nowych i starych ulic w naszym mieście, zdecydowałam, że jeszcze raz zwrócę się do Rady Miejskiej w Kaliszu Pomorskim z wnioskiem o zmianę nazwy jednej z głównych ulic naszego miasta.
    Chodzi o ulicę Karola Świerczewskiego. Ponad rok temu usłyszałam w Teleexpressie: ,,Już dawno z miast naszego kraju zniknęły ulice Nowotki, Findera, Świerczewskiego”.
    Zniknęły, ale nie w Kaliszu Pomorskim. W naszym mieście dalej czci się pamięć zdrajcy Ojczyzny, człowieka, który przez całe swoje życie był na usługach obcego państwa, okupującego przez pół wieku naszą Ojczyznę.
    Kim był patron głównej ulicy K. Świerczewski? Starsi pamiętają go jedynie jako bohatera książeczki Janiny Broniewskiej: ,,O człowieku, który się kulom nie kłaniał”.
    Historia jednak nie zapomina, że ten ,,bohater” w 1920 roku prowadził wojska rosyjskie na Ojczyznę, która niespełna dwa lata wcześniej po 123 latach niewoli odzyskała niepodległość.
    Ten wiecznie pijany generał był mordercą, gdyż świadomie wysyłał na pewną śmierć tysiące młodych ludzi. Swoim okrucieństwem wsławił się już w Hiszpanii w czasie wojny domowej, kiedy własnoręcznie rozstrzelał oficera chcącego ukrócić samowolę żołnierzy dopuszczających się gwałtów i grabieży, a także palących klasztory i kościoły.
    Czyżby historia naszej Ojczyzny nie dostarczała nazwisk wybitnych Polaków, znanych nie tylko w kraju, ale także poza granicami?
    O zmianę nazwy tej ulicy zwracałam się do władz miasta kilka lat temu.
    Z odpowiedzi uzyskanej od ówczesnej Przewodniczącej Rady Miejskiej Pani Haliny Ginalskiej wynikało, że miasta nie stać na koszty związane ze zmianą nazwy ulicy.
    Jak więc z tym problemem poradziły sobie inne miasta, które po transformacji ustrojowej zmieniły nazwy ulic, placów, zakładów?
    Czy mieszkańcy Kalisza Pomorskiego dalej mają czcić pamięć zdrajcy, mordercy i pijaka? Przecież już dawno minęły czasy w których musieliśmy uważać go za bohatera.

    Z wyrazami szacunku Anna Przygięda

    • Pani Anno – jestem pełen podziwu dla Pani uporu oraz determinacji, z jaką próbuje Pani przekonać kolejną ekipę rajców miejskich do zmiany nazwy ulicy Świerczewskiego. Z tego co mi wiadomo to podejmowała Pani 2 próby w ciągu 2 ostatnich kadencji. Ta będzie chyba trzecia.

      Ulica Świerczewskiego jest bardzo krótką ulicą, na której znajduje się ok. 20 placówek handlowych i pewnie ok. 30 mieszkań. Myślę, że w niektórych dużych miastach zmiana nazwy jednej tylko ulicy mogła obejmować liczbę mieszkańców większą niż w całym naszym miasteczku. Dlatego to nie powinien być aż tak wielki problem, zwł. dla gminy z dużym budżetem.

      Inicjatywa, którą Pani podejmuje jest bardzo cenna, szkoda że napotyka na tak mało zrozumienia. Gdzieś ostatnio usłyszałem (chyba podczas debaty w pałacu), że dekomunizacja ulic w Kaliszu nie zakończyła się jeszcze. Brak zrozumienia tego problemu ze strony osób decyzyjnych może świadczyć o niskim poziomie świadomości historycznej oraz społeczno-politycznej. Dodatkowo sytuacja sprawia, że możemy być postrzegani z zewnątrz jak jakiś relikt i skansen minionej epoki.

      Życzę powodzenia i proszę o przekazywanie informacji o rozwoju sytuacji.

  3. Szanowni Państwo, język polski jest bardzo bogaty i empiryzm w tej materii wykazuje, że nawet największe nikczemności personifikowane przez niezwykle niegodnych ludzi możemy w znakomity sposób zawoalować, a tym samym ukryć. Stąd pytanie dotyczące zmiany nazwy ulicy „Generała Karola Świerczewskiego” ujmę lapidarnie – czy chcecie Państwo zmiany nazwy ulicy Adolfa Hitlera, gdyż dla mnie gen. Karol Świerczewski i Adolf Hitler są postrzegani na podobnym, aczkolwiek nie tym samym poziomie. Poniżej projekt uchwały z listopada 2012 roku, który powstał z inicjatywy Pani Anny Przygięda. Pani Anno po raz kolejny chylę przed Panią czoła. Janusz Garbacz

    DRUK Nr ….
    UCHWAŁA NR XXXII/ …. /12
    RADY MIEJSKIEJ W KALISZU POMORSKIM

    z dnia …. listopada 2012 r.

    w sprawie zmiany nazwy ulicy

    Na podstawie art. 18 ust. 2 pkt 13 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym
    (Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 z późn. zm.) uchwala się, co następuje:

    § 1
    1. Zmienia nazwę ulicy:
    „Generała Karola Świerczewskiego”, drodze publicznej – drodze krajowej Nr 10
    w Kaliszu Pomorskim, obejmującej działkę nr 82 z obrębu ewidencyjnego nr 003 (Kalisz Pomorski), rozpoczynającej się na skrzyżowaniu ulicy Wolności i ulicy Krętej biegnącej
    w kierunku ogólnym wschodnim, dochodzącej do skrzyżowania ulicy Drawskiej
    i ulicy Toruńskiej.

    na ulicę:

    „Podporucznika Kazimierza Przybysławskiego”

    2. Przebieg ulicy stanowi załącznik graficzny Nr 1 do uchwały.

    § 2

    Wykonanie uchwały powierza się Burmistrzowi Kalisza Pomorskiego.

    § 3

    Uchwała wchodzi w życie po upływie 3 miesięcy od dnia ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Zachodniopomorskiego.

    UZASADNIENIE

    Projektodawcą niniejszej uchwały jest Radny Rady Miejskiej w Kaliszu Pomorskim Janusz GARBACZ.
    Niemniej spiritus movens, czyli osobą „inspiratorem” – siłą sprawczą, jest osoba Pani ANNY PRZYGIĘDA, która przez swoje wielkie zaangażowanie w przedsięwzięcie, jakim było dostrzeżenie i godne uczczenie Żołnierza Wyklętego – Żołnierza AK, podporucznika Kazimierza PRZYBYSŁAWSKIEGO ukazała nam wszystkim, że na terenie Naszej Gminy spoczywa Brylant Naszej Historii. Nie sposób również nie zauważyć, że przepięknym uzasadnieniem w jego dalszej części może być tylko i wyłącznie pismo Pani ANNY PRZYGIĘDA z dnia 03.04.2012 r. skierowane do Pani Przewodniczącej naszej Rady
    (w załączeniu).
    Odbieranie chwały generałowi Karolowi ŚWIERCZEWSKIEMU nie jest związane w mojej ocenie z piętnowaniem człowieka za jego czyny, gdyż tej chwały nie było, a była jedynie nikczemność. Za Panią ANNĄ PRZYGIĘDA w pełni podzielam pogląd, że osoba generała Karola ŚWIERCZEWSKIEGO w świetle najnowszych badań historycznych subtelnie ujmując zdecydowanie nie zasługuje by była patronem jednej z głównych ulic Kalisza Pomorskiego.

  4. W dniu wczorajszym 15.04.2015 r. odbyło się w Pałacu Wedlów spotkanie z mieszkańcami ul. Świerczewskiego i innymi osobami zainteresowanymi zmianą nazwy tej ulicy.
    O wynikach spotkania można poczytać na stronie urzędowej w artykule p.t.:
    „Lepszy Świerczewski niż zamieszanie”:

    http://www.kaliszpom.pl/aktualnosci/pokaz/2768.dhtml

    Spotkanie miało charakter konsultacji połączonych z pewną formą referendum – pomysł zmiany nazwy został poddany pod głosowanie. W spotkaniu wzięło udział 22 mieszkańców tej ulicy i wszyscy byli przeciwko zmianom. Niestety czynnik finansowy zwyciężył.

    Z treści opublikowanego tekstu wynika, że na tym sprawa się zakończy: „W ten sposób wniosek Anny Przygiędy najprawdopodobniej nie doczeka się realizacji. Bo wprawdzie decyzje o zmianie nazw ulic podejmuje Rada Miejska a nie mieszkańcy, to przecież radni – jako przedstawiciele mieszkańców – nie będą występowali przeciwko nim”.

    Jest rzeczą znamienną, że autor cytowanego tekstu zna intencje wszystkich radnych i w imieniu całej rady deklaruje aprobatę woli mieszkańców pozostania przy obecnej nazwie ulicy. Idea szanowania zdania mieszkańców jest bardzo szlachetna, jednak chciałbym zwrócić uwagę na następujące aspekty:
    – mieszkańcy tej ulicy mają zdecydowanie najwięcej do powiedzenia w tym temacie, jednak ul. Świerczewskiego jest częścią całego miasta i jeżeli mówimy o jakimś głosowaniu czy referendum to wszyscy mieszkańcy powinni mieć możliwość głosowania i taka decyzja powinna być wiążąca
    – z drugiej strony właśnie po to wybiera się radnych, żeby to właśnie oni jako reprezentanci wyborców i mieszkańców mogli poprzez uchwały podejmować stosowne decyzje w tej oraz innych sprawach

    Proszę zauważyć, że w sprawie o wiele bardziej kontrowersyjnej jaką jest elektrociepłownia/spalarnia nie ma publicznych głosowań oraz referendów, natomiast tutaj poszło bardzo gładko.

    Na koniec gratuluję autorowi tekstu (Red.) ciekawej prezentacji historii tej ulicy na podstawie fotki z lat 60-tych. Cytowana nazwa przedwojenna Victoriastrasse oznacza: ulica Zwycięstwa – wg mnie to świetna propozycja na nowoczesną nazwę z bezpośrednim odniesieniem do historycznej nazwy i bez skojarzeń politycznych (jakie dają zazwyczaj nazwiska).

    Póki co zmiany chyba nie będzie, zamiast zwycięstwa jest jakaś porażka.

  5. Szanowni Państwo, jestem niezwykle dumy i jednocześnie strasznie porażony po tym co widziałem i słyszałem w dniu 15 kwietnia 2015 r. o godzinie 16.00 w Pałacu Wedlów w Kaliszu Pomorskim. Tak, jestem dumny, że w Kaliszu Pomorskim też mieszkają patrioci, którzy nie żyją samym chlebem i nie jest im obca duma i godność narodowa – niewątpliwie wśród niemałej grupy tychże osób, prym wiedzie Wielce Szanowna Pani Anna Przygięda.

    Z ubolewaniem postrzegam, że w Kaliszu Pomorskim jest niemało dyrektorów FBI (James Comey za jego wypowiedź o odpowiedzialności za Holocaust), gdyż podczas tego spotkania padło stwierdzenie jednego z panów, że przecież to były czasy wojny, a zatem idąc tym tokiem myślenia to podczas wojny można było być największym zwyrodnialcem, by w czasach pokoju zostać bohaterem. Ludzie, o zgrozo gdzie my jesteśmy i w jakich czasach żyjemy. Badania historyczne bezspornie wykazały, że generał Świerczewski to łotr i morderca, a nie bohater. Dziwi mnie prezentowana postawa obecnych władz Kalisza Pomorskiego w tak oczywistej sprawie i co niektórym proponowałbym poprawne odbycie polskiej lekcji historii. Być może obecnej władzy Kalisza Pomorskiego nie przeszkadzałaby nazwa ulicy: Adolfa Hitlera, czy Leszka Pękalskiego – „Wampira z Bytowa”.

    Nie kryję również, że powalił mnie tytuł zamieszczony na oficjalnej stronie Kalisza Pomorskiego „Lepszy Świerczewski, niż zamieszanie” – brakuje mi słów by wyrazić swoje oburzenie (proszę spojrzeć na czas publikacji: 2015-04-15 21:57:27), gdzie dodatkowo zawarto niezwykle obelżywe stwierdzenie wobec Pani Anny Przygięda; „Wniosek o zmianę nazwy ulicy Świerczewskiego, z uwagi na to, iż jest on bohaterem czasów minionych, złożyła na sesji Rady Miejskiej (30 grudnia 2014 r.) po raz kolejny emerytowana nauczycielka kaliskich szkół – Anna Przygięda”. Panie Burmistrzu, Panie (Red.) – Pani Ania wie co to srebrnik i wie kto to bohater, a kto to nikczemnik. Zauważam, że ów niechlubny artykuł został bardzo szybko został zdjęty z aktualności i przeniesiony do relacji Kalisza Pomorskiego. Więcej http://www.kaliszpom.pl/aktualnosci/pokaz/2768.dhtml

    O ekonomicznym aspekcie zmiany nazwy ulicy odniosę się w odrębnym komentarzu i jednocześnie zapewniam, że o ile obecna władza nie poradzi sobie z tym problemem, to przyszła władza Kalisza Pomorskiego nie będzie miała już najmniejszych trudności. Janusz Garbacz

  6. Przebieg spotkania oraz jego finał nie powinien być dla nikogo zaskoczeniem, tym bardziej, że z jednej strony naznaczone było brakiem świadomości i nieuzasadnionych obaw, zaś z drugiej czynieniem wszystkiego, aby tego stanu nie burzyć.
    Wiem, bo byłem uczestnikiem tego spotkania. Szkoda, że nie uczestniczył w nim autor tekstu ze strony urzędowej pt: ,,Lepszy Świerczewski niż zamieszanie”.
    To co usłyszałem 15 kwietnia na wspomnianym spotkaniu przerosło moje najgorsze przypuszczenia i wyobrażenie na temat wielu osób biorących w nim udział. Nie zamierzam nikogo krytykować. Szanuję ich decyzję, bo każdy ma prawo do takiej czy innej, ale jej nie podzielam. Z przebiegu spotkania wywnioskowałem, że mieszkańcy ul. Świerczewskiego najbardziej obawiają się konsekwencji finansowych związanych ze zmianą nazwy ich ulicy. Nie wiem dlaczego burmistrz i przewodniczący rady nie poinformowali zebranych o konkretnych kosztach z tym związanych. Czyżby nie posiadali takiej wiedzy. Oznaczałoby to, że przyszli na tak ważne spotkanie nieprzygotowani. Z zebranych przeze mnie informacji wynika, że od osób zobowiązanych do wymiany dowodu osobistego z powodu zmiany nazwy ulicy, zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 30 listopada 2000 r. nie pobiera się opłat. Ponadto zmiana nazwy ulicy nie wpływa na konieczność wymiany paszportów, zgodnie z art.18 ust.1 ustawy z 13 lipca 2006 r. Wymianę praw jazdy i dowodów rejestracyjnych w przypadku zmiany ulicy reguluje ustawa z 20 czerwca 1997 r. prawo o ruchu drogowym, a konkretnie obowiązujący od 3 stycznia 2008 r. art. 79b oraz art. 98a. Zgodnie z tymi przepisami rada powiatu może w drodze uchwały zmniejszyć opłatę lub zwolnić z jej uiszczenia osoby obowiązane do ubiegania się o wydanie tego dokumentu. A to, jak sądzę, dałoby się załatwić bez większych problemów.
    W ostateczności moglibyśmy na ten cel udzielić dotacji dla powiatu. Koszty wykonania i umieszczenia nowych tabliczek informacyjnych oraz wprowadzenie niezbędnych zmian w dokumentacji gminnej ponosi Gmina. Mieszkańcy ponoszą jedynie koszty zmiany pieczątek, wizytówek, zmian w KRS-ie i zmian reklam. To chyba niezbyt wygórowana cena za strącenie z piedestału zbrodniarza takiego kalibru.
    Takich właśnie informacji zabrakło na tym spotkaniu. Głosowanie, którego byłem świadkiem urąga chyba wszystkiemu.
    Jak w tak ważnej sprawie decyzje można podejmować w oparciu o głosy garstki mieszkańców naszej gminy?
    Jak można dyktować radnym jak powinni się zachować?
    To przecież haniebny wyraz lekceważenia pamięci ofiar komunizmu oraz pogardy dla dorobku walki Polaków o wolność obywatela i niezawisłość naszego Państwa.
    Jeszcze nie tak dawno mieszkańcy Dębska domagający się referendum w sprawie wiatraków usłyszeli, że w referendum w tak ważnej dla całej gminy sprawie, powinni wziąć udział wszyscy jej mieszkańcy.

    Bogusław Magac

  7. Po przeczytaniu artykułu pt: ,,Lepszy Świerczewski niż zamieszanie” w gazecie lokalnej Kalisza Pomorskiego ,,Wieści z Ratusza” postanowiłam zamieścić uzupełnienie. Dotyczy ono życiorysu patrona jednej z kaliskich ulic, a mianowicie Karola Świerczewskiego – ,,bohatera czasów minionych” – jak go nazywają władze naszego miasta.
    Nie był on ani bohaterem czasów minionych, a tym bardziej obecnych.
    Jakiekolwiek próby usprawiedliwiania jego postępowania uwłaczają ludzkiej godności i świadczą o braku podstawowej wiedzy historycznej. Ten człowiek (o ile można tak o nim powiedzieć) był zdrajcą Ojczyzny. W 1920 roku prowadził oddziały rosyjskie na Polskę, która po 123 latach niebytu odzyskała niepodległość. Był kłamcą i oszustem. Przez całe dorosłe życie był bolszewikiem, służył wiernie wrogom naszej Ojczyzny. Miał czelność, jako generał Armii Czerwonej paradować w polskim mundurze, podając się za wiernego syna naszej Ojczyzny. Był bezwzględnym mordercą. Wysyłał na pewną śmierć tysiące młodych żołnierzy. Będąc dowódcą drugiej Armii Ludowego Wojska Polskiego podpisywał wyroki śmierci na żołnierzy za tzw. ,,przestępstwa polityczne”. Był pijakiem i w pijackim amoku często sam strzelał do żołnierzy, wysyłał oddziały do walki z góry przegranej. Jako ulubieniec Stalina w 1936 roku został wysłany do Hiszpanii, gdzie będąc dowódcą oddziałów międzynarodowych wsławił się szczególnym okrucieństwem.
    Dlatego pytam: czy można czcić pamięć zdrajcy narodu, mordercy, niekompetentnego dowódcy, alkoholika? Tragiczne dzieje naszej Ojczyzny dostarczają wielu przykładów ludzi, którzy tracili dla niej majątki, wolność a nawet życie. A my mieszkańcy Kalisza Pomorskiego czcimy pamięć tego, który przyglądał się temu wszystkiemu biernie i służył wiernie przez tyle lat wrogowi naszej Ojczyzny.
    Dlaczego o nazwie ulicy ma decydować grupka mieszkańców? Jak na podstawie ich opinii władze miasta mogą cokolwiek sugerować? Zamiast stać na straży demokracji, swoją postawą dają wyraz braku szacunku i pamięci dla tysięcy pomordowanych. Dlaczego trudności związane ze zmianą nazwy ulicy sprowadzono wyłącznie do aspektu finansowego? Wiadomo przecież, że chodzi o stosunkowo niewielkie pieniądze, w większości wydatkowane z budżetu naszej gminy.
    Dlaczego o tym wszystkim nie poinformowano mieszkańców Świerczewskiego, zwłaszcza właścicieli sklepów?
    Groteska jaką urządzono 15 kwietnia w pałacu Wedlów z góry wskazywała na odrzucenie mojego wniosku. Świadczy to wyłącznie o arogancji i bucie naszych władz.
    Nie mam w tym żadnego osobistego interesu. Ale jako wieloletnia mieszkanka Kalisza Pomorskiego wstydzę się, że wciąż tkwimy w nazewnictwie ,, minionej epoki”.
    To hańba, że przez tyle lat patronem jednej z głównych ulic naszego miasta w dalszym ciągu pozostaje zdrajca Ojczyzny.
    Czy rzeczywiście, ,”Lepszy jest Świerczewski niż zamieszanie”?!!!

    Anna Przygięda

  8. Ulica Polna została zakończona rok po inwestycji i skomunikowana z DK10 – ul. Toruńską. Obietnica została dotrzymana. Ulica ma odpowiednią szerokość 6,0 m oraz chodnik dla pieszych. Można przypuszczać, że po zabudowaniu domami otrzyma również oświetlenie. Cały kompleks uliczek na tym nowym osiedlu domków jednorodzinnych sprawia bardzo dobre wrażenie i można powiedzieć, że infrastruktura drogowa została wykonana na bogato. Pozytywny obraz całości psuje trochę połączenie ul. Polnej i Toruńskiej. Gołym okiem widać, że na skrzyżowaniu z Toruńską ul. Polna ma zwężenie. Wyjazd z ul. Polnej (wtedy faktycznie polnej i nieutwardzonej) był realizowany przez GDDKiA i obecnie szeroka ul.Polna została skomunikowana ze starym wyjazdem z drogi nieutwardzonej.

Dodaj komentarz

HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Treść chroniona. Zachęcam do linkowania.