Gale walk MMA, pieniądze i spalarnia śmieci. Kulisy władzy, cz. 2
W pierwszej części tematu „Gale walk MMA, pieniądze i spalarnia śmieci” przedstawiałem problem wydawania lekką ręką publicznych pieniędzy na promocję gminy Kalisz Pomorski na międzynarodowych galach sportu oraz towarzyszące temu procederowi poważne nieprawidłowości. W drugiej części chcę przedstawić związek z niedoszłą inwestycją spalarni śmieci. W tej sprawie zostało złożone do prokuratury podejrzenie o popełnieniu poważnych przestępstw przez przedstawicieli władzy samorządowej.
Moim rozmówcą był pan Piotr – biznesmen na stałe mieszkający w Niemczech. Pan Piotr zakupił kilkanaście lat temu od znanego kaliskiego biznesmena działkę na obrzeżach Kalisza Pomorskiego – konkretnie na Dużej Stacji, w okolicach dawnego składowiska śmieci. Działka została zakupiona teoretycznie w celach komercyjnych ale w tamtym czasie była to też forma pomocy dla sprzedającego, który znajdował się w poważnych życiowych tarapatach.
Na części działki miały znajdować się duże pokłady humusu ziemnego. W latach powojennych istniało tam wyrobisko pożwirowe, które było zapełniane trocinami z nieodległego tartaku. Trociny w wyniku naturalnych procesów zamieniły się w czarny humus, który może znaleźć szerokie zastosowanie w produkcji roślinnej, nawożeniu i rekultywacji.
W 2014 r. pojawił się temat spalarni/elektrociepłowni. Pan Piotr w tym czasie otrzymał propozycję odpłatnego promowania gminy Kalisz Pomorski na międzynarodowych imprezach sportowych, z której skorzystał. Miała to być wstępna gratyfikacja na poczet dalszych interesów związanych ze spalarnią śmieci. Działka pana Piotra i jego żony graniczy bezpośrednio z planowaną inwestycją spalarni. Dalsze interesy miały polegać na odkupieniu od nich tej działki.
Do transakcji jednak nie doszło. Pan Piotr z powodów opisanych wcześniej wycofał się ze współpracy. Na działce na Dużej Stacji oprócz potencjalnej wartości związanej z wydobyciem humusu była również brana pod uwagę przez właścicieli lokalizacja budowy domu w otoczeniu pięknej przyrody.
W zaistniałej sytuacji Pan Piotr wraz z żoną zaczęli starać się o zabezpieczenie własnych interesów wynikających z bezpośredniego sąsiedztwa ich działki z planowaną spalarnią. Z kolejnych analiz i opinii prawnych zleconych przez mojego rozmówcę a dotyczących Raportu oddziaływania na środowisko spalarni, wynikało że istnieje duża dowolność interpretacji zapisów. Proporcje odpadów niebezpiecznych mogły być swobodnie zwiększane. Raport w ogóle nie uwzględnia bytowania w tym miejscu gatunków podlegających ścisłej ochronie gatunkowej a występujących bezpośrednio na tej działce, m.in. żurawi. Poza tym raport środowiskowy został wykonany przez podmiot wskazany i związany z inwestorem co przeczy zasadzie niezależności opiniodawczej. W tej sytuacji walory działki zlokalizowanej tak blisko inwestycji stały się zagrożone.
W ostatnich dniach po publikacji pierwszej części tematu miałem czasowo zablokowany dostęp zarówno do panelu administracyjnego bloga jak i do konta na Facebooku. W tym czasie Pan Piotr opublikował oświadczenie na profilu FB Stowarzyszenia Nowator. Cytuję fragment jego wypowiedzi:
„Mój protest złożyłem w terminie z wyżej opisanymi załącznikami, które de facto w Urzędzie Miejskim Kalisz Pomorski do wydania wyroku sądu zaginęły. SKANDAL !!! Od wyroku się odwołałem a dokumenty się pojawiły nagle w aktach, gdy przedstawiłem ich dokumenty nadania. ( mail, potwierdzenie przez DHL ). Niestety dokumenty pojawiły się tylko w formie kopi a nie w wymaganym oryginale. Zarzucono mi tym razem wysłanie ich w formie kopii. Moja kancelaria adwokacka i o tym powiadomiła prokuraturę. Urząd Miejski w Kaliszu Pomorskim zrzucił zaginięcie tak ważnych dokumentów na nieżyjącą od zeszłego roku kobietę, pracownika urzędu Kalisz Pomorski. Ze względu na to, że winnym, według Gminy Kalisz Pomorski ma być zmarła osoba i w związku z tym nie może się do tego odnieść osobiście, sprawę umorzono. Od tego również odwołała się moja kancelaria prawnicza wskazując tutaj na przesłanki kryminalne i podważyła winę nieżyjącej kobiety z Kalisza Pomorskiego.”
A więc mamy kolejny przypadek zaginięcia ważnej dokumentacji w Urzędzie Miejskim i sprytne zrzucenie winy na przedwcześnie zmarłą panią pracownik Referatu Nieruchomości i Ochrony Środowiska. Brak załączników był bezpośrednim powodem odrzucenia skargi w sprawie spalarni przez WSA w Szczecinie. Następnie po udowodnieniu dostarczenia przez nadawcę dokumenty te odnalazły się w urzędzie i zostały dołączone do akt sprawy – ale jako kopie. Niestety procedury wymagają oryginałów. W związku z tym o zaistniałym fakcie została powiadomiona prokuratura.
Na dalszym etapie dochodzi do próby wręczenia korzyści majątkowej w celu odstąpienia od protestów w sprawie inwestycji. Pan Piotr dalej pisze:
„Dla Państwa informacji, już w maju zeszłego roku powiadomiłem prokuraturę w Koszalinie o możliwości popełnienia przestępstwa przez urzędnika Gminy Kalisz Pomorski. A mianowicie zostały mi zaproponowane większe sumy pieniędzy. Użyto przy tym słów i sformułowań jak: „za odstąpienie od sprawy” jak i „na otarcie łez”. W jednym przypadku przyniesiono i pokazano mi pliki pieniędzy w białej kopercie. Zdarzenia miały miejsce w Szczecinie i Urzędzie Miejskim w Kaliszu Pomorskim. Próbowano się najpierw dogadać ze mną. Później przekupić, naciskać i wreszcie grozić.”
W maju ub. roku zostało skierowane do Prokuratury Okręgowej w Koszalinie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Zawiadomienie zostało przygotowane przez renomowaną kancelarię radcy prawnego z Gorzowa Wielkopolskiego, która reprezentuje p. Piotra i jego żonę. W zawiadomieniu można przeczytać, m.in. że:
„…rozpoczął nawiązywanie kontaktów towarzyskich z Państwem P., poprzez zapraszanie na wspólne wyjazdy do Rzymu, Berlina, Hamburga, Poznania, Warszawy i innych miast. Zgodnie z informacją otrzymaną od moich mandantów na wskazanych spotkaniach padały ze strony (…) dalsze różne propozycje współpracy i różne propozycje finansowe w zamian za bierność moich mandantów w toku postępowania administracyjnego dotyczącego budowy elektrociepłowni…”
W dalszej części zawiadomienia znajduje się informacja o próbach wręczenia korzyści majątkowych, zwanych potocznie łapówkami w zamian za odstąpienie od blokowania tej inwestycji.
Sprawa cały czas się toczy i jest przedmiotem śledztwa prokuratorskiego. Mamy do czynienia z bardzo poważnymi zarzutami o charakterze korupcyjnym. Z tego powodu nie mogę zaprezentować treści w całości. Nie będę również ze względów zrozumiałych komentował zbyt szeroko tego dokumentu.
Chciałbym zwrócić uwagę na bardzo ważny aspekt. Z analizy zawiadomienia wynika, że jeszcze w 2017 r. temat spalarni/elektrociepłowni był bardzo aktualny i toczyła się cały czas walka o likwidację przeszkód stojących na drodze tej inwestycji.
Na dzień dzisiejszy jedyną przeszkodą jest postawa p. Piotra i jego żony. Być może to właśnie im zawdzięczamy, że inwestycja nie doszła do skutku. Przeznaczyli na ten cel mnóstwo czasu, energii oraz własnych pieniędzy. W listopadzie bieżącego roku odbędzie się pierwsza rozprawa w Naczelnym Sądzie Administracyjnym w Warszawie. W Kaliszu Pomorskim nikt już nie protestuje w tej sprawie a większość mieszkańców o niej zapomniała. Pod moim adresem kierowane są aluzje, że odgrzewam zimne kotlety. Czy aby na pewno takie zimne?
Osoba p. Piotra skupia jak w soczewce kilka spraw. Nie tylko wątpliwą promocję gminy na galach sportowych oraz temat niebezpiecznej spalarni ale również słynną już historię tzw. łomotu kaliskich dygnitarzy na kolacji biznesowej w jednej ze szczecińskich restauracji. O tej sprawie też warto by było napisać, bo krążące po mieście informacje nie są zgodne z prawdą.
Temat spalarni jest cały czas bardzo gorący. Opisywana historia to tylko jedna strona medalu. Druga strona (chyba dużo ciemniejsza) mówi nam o osobach, które stoją za tzw. inwestorem. Niestety w obawie o bezpieczeństwo własne oraz swojej rodziny prawdopodobnie nie będę mógł nigdy o tym napisać. Są to już wyzwania dla wyspecjalizowanych agencji rządowych odpowiedzialnych za bezpieczeństwo wewnętrzne państwa.
W mojej subiektywnej opinii w Kaliszu Pomorskim mamy do czynienia z patologicznym lokalnym układem władzy, zwanym potocznie sitwą. Zadziwiająca jest bierność organów ścigania oraz państwowych instytucji odpowiedzialnych za kontrolę i zwalczanie nieprawidłowości. I trzeba też w końcu powiedzieć to głośno – układ jest wspierany przez polityków różnych szczebli, również tych reprezentujących partię rządzącą…
Mamy finisz kampanii przed drugą turą wyborów burmistrza w Kaliszu Pomorskim. Zawsze w takiej sytuacji pojawia się pytanie: publikować czy nie publikować? Z Panem Piotrem spotkałem się dopiero po zakończeniu pierwszej tury wyborów, bo wcześniej najnormalniej w świecie nie miałem czasu. Tego dnia poznaliśmy się. Kontakt ze mną podjęła kilka dni wcześniej żona p. Piotra po mojej publikacji na FB dotyczącej spalarni i pierwszego terminu w NSA w Warszawie w tej sprawie. Po przeanalizowaniu tematu doszedłem do wniosku, że dobro gminy jest wartością nadrzędną. Także w sytuacji przegranych przeze mnie wyborów. A w interesie społeczeństwa jest poznanie prawdy.
W dniu 20.11.2018 r. odbędzie się w Warszawie posiedzenie NSA w sprawie odwołania od spalarni. Można się spodziewać, że odwołanie zostanie oddalone, bo niezbędne załączniki w opisanej sytuacji wyżej zostały dołączone jako kopie a nie oryginały, które wcięła urzędowa otchłań. Z kolei w dniu 28.11.2018 r. odbędzie się posiedzenie sądu rejonowego w sprawie zaginięcia oryginałów. Nawet korzystny wyrok w tej drugiej sprawie ze względu na chronologię posiedzeń niestety nie będzie miał wpływu na pierwszą dużo ważniejszą sprawę.
Na koniec prezentuję poniżej wszystkie wcześniejsze wpisy z bloga a także materiały z Facebooka, które poświęcone były tematowi spalarni (9 pozycji, warto przewinąć do końca i zapoznać się):
https://www.facebook.com/234573720743409/videos/1646688235459645/?modal=admin_todo_tour
https://www.facebook.com/NOWATOR.Kalisz.Pomorski/posts/483594642126545?__xts__%5B0%5D=68.ARChYsxxyhCSNBNvGhQkHwY_tExLJiB_0ywuFpSkDs8jMWwsUZhI2yYXsQ2G9vA_vJe3yfjAgCp0SOBk0ARpZ-OBcO2YF-7pqGO1dsvflbAerSy3agB3bBco7LoUt67hU81LI_52Zo3nE1CL4pZzWuhCC7kJwg22zeuKcV78I9CNhlPlDUxz8ckGFiXFggeODQAIi4HE8Y-F4XYA9LyK&__tn__=K-R
https://www.facebook.com/NOWATOR.Kalisz.Pomorski/posts/483594642126545?__xts__%5B0%5D=68.ARDmrcM5HVSW0eXM6Am2Qk7lVFcyIWMEebhYPIyUrqAp2cmHMhWE6utURczprvA4hi_COYT2rmd01rG9RCihjPb-9Sa_VOArGSp1YNA5Z6Lr7U1Vqej11IOdBZ8fGLk8jFmhz6NQZF4x9O2IC4bggf27_rrf-qgbSNY-HMYl-t-YMMabTYFk44rboVDbxZ1_RwETD582L7oF4yOONFHc&__tn__=K-R
Gale walk MMA, pieniądze i spalarnia śmieci. Kulisy władzy, cz. 1
Krzysztof Wiśniewski
Komentarze
Gale walk MMA, pieniądze i spalarnia śmieci. Kulisy władzy, cz. 2 — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>