Koszmarne utrudnienia w związku z przebudową ulicy Dworcowej
Kolejny już tydzień trwa remont ulicy Dworcowej od skrzyżowania z Wolności i niestety mieszkańcy mają poważne powody do narzekań. Wykonywane są obecnie prace związane z budową kanalizacji burzowej oraz wymianą krawężników. Liczne nieprawidłowości występujące w trakcie wykonywania prac powodowały nie tylko poważne utrudnienia w ruchu, ale również szereg zagrożeń dla uczestników zarówno zmotoryzowanych jak i pieszych. Wykonawcą prac jest firma EKO-BET ze Złocieńca.
Codziennie przejeżdżam tym odcinkiem przynajmniej kilka razy, jak większość mieszkańców naszego miasta. W czasie przejazdów ulicą oraz wizyt popołudniowych w przedszkolu i domu kultury zarejestrowałem następujące zdarzenia i sytuacje:
Obrazek 1: duże koparki w trakcie pracy obracają się w płaszczyźnie poziomej i przekraczają oś jezdni, gdzie w tym czasie poruszają się pojazdy wahadłowo; operatorzy w ogóle nie zwracają uwagi na samochody
Obrazek 2: na drodze jest dużo wykopów, maszyn, robotników oraz barierek i niestety nie ma żadnego kierowania ruchem; kierowcy samochodów poruszają się po ulicy jak po slalomie gigancie w wersji freestyle
Obrazek 3: o godz. 15.30 przy samej bramce do przedszkola pracuje duża koparka bez żadnych zabezpieczeń; w tym czasie rodzice z dziećmi wychodzą z przedszkola i przechodzą bardzo blisko maszyny
Obrazek 4: przed bramką przedszkola wykonano wykop i położono tam kładkę ze zgnitymi deskami; być może ktoś skręcił sobie nogę, bo po tygodniu nabito płytę OSB na zgnite deski
Obrazek 5: pierwsze przejście dla pieszych od ul. Wolności zostało praktycznie odcięte przez wykopy, zdezorientowani piesi oraz rowerzyści wchodzą na jezdnię i wychylając się zza koparek sprawdzają czy droga jest wolna.
Obrazek 6: między asfaltem a chodnikiem od strony Biedronki pozostawiono na fajrant głębokie wykopy i oznakowano je plastikową taśmą ostrzegawczą; bez komentarza
Obrazek 7: koparka parkuje sobie w godzinach szczytu przedszkolnego na ul. Janowieckiej – naprzeciwko wjazdu na parking do przedszkola oraz trochę dalej prawie na środku ulicy; zatrzymuję się i zwracam uwagę – operator coś wykrzykuje wymachując przy tym grabiami
Obrazek 8: koparki intensywnie pracują na wysokości sklepu budowlanego zajmując 2 pasy ruchu; standardowo nikt nie kieruje ruchem, dlatego zniecierpliwieni kierowcy jadą w 2 strony przez parking sklepu budowlanego (!)
Cały czas się pocieszałem, że przyjedzie ktoś z nadzoru i robota zostanie wreszcie ustawiona w jakiś sensowny sposób. Niestety problemy tylko się zagęszczały. Chyba w drugim tygodniu weszła następna ekipa, która zaczęła dodatkowo na równoległym odcinku do kanalizy rozbierać chodniki.
W moim przypadku prawdziwe zderzenie z rzeczywistością prac drogowych nastąpiło w sytuacji gdzie jadąc lewym pasem ruchu obok koparek, jedna z nich wjechała w sposób nagły przede mnie i o mały włos nie doszło do zderzenia. Musiałem gwałtownie zahamować, standardowo gościa obtrąbiłem i parę sekund później cyknąłem parę fotek; na zdjęciu zaznaczyłem strzałkami ślady toru wyjazdu tej maszyny tuż sprzed nosa mojego pojazdu.
W tej sytuacji postanowiłem interweniować. W ub. piątek 24.10.2014 r. powiadomiłem m.in. Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Szczecinie oraz Zarząd Dróg Wojewódzkich w Koszalinie, który jest zarządcą drogi oraz właściwym inwestorem dla tej inwestycji. Na szczęście sprawa została potraktowana bardzo poważnie. Przedstawiciel zarządu dróg przyjął wszystkie uwagi przekazane z mojej strony. Praktycznie od poniedziałku koncentracja prac zmniejszyła się. We wtorek 28.10.2014 r. odbyło się spotkanie przedstawiciela zarządu dróg, wykonawcy oraz nadzoru, w celu poprawienia poziomu bezpieczeństwa wykonywanych prac.
Myślę, że jakiś efekt jest już widoczny i wszystkim jeździ się lżej, ale najbliższe dni i tygodnie pokażą jak będzie naprawdę. Zostałem poinformowany, że dostanę pisemną odpowiedź od zarządcy drogi o czym na pewno nie omieszkam na blogu napisać.
W trakcie rozmowy telefonicznej z zarządcą drogi mogłem uzyskać przy okazji kilka ciekawych informacji. Otóż bardzo mnie nurtowało czy przy okazji wykonania tej inwestycji będzie wykonane przejście dla pieszych pomiędzy przedszkolem a domem kultury oraz parking wzdłuż ulicy naprzeciwko domu kultury. Niestety takie elementy infrastruktury nie są przewidziane, czym jestem bardzo mocno sfrustrowany.
Codziennie dziesiątki a może setki rodziców prowadzą dzieci z przedszkola do domu kultury i łamią przepisy przekraczając jezdnię w miejscu niedozwolonym. Ja również znajduje się w tej grupie rodziców, bo po prostu inaczej się nie da. Muszę jednocześnie dodać, że raz na jakiś czas nawet całe grupy przedszkolne wraz z wychowawczyniami przechodzą przez ulicę w taki właśnie sposób. Jest bardzo dziwne, że na etapie planowania nikt nie wziął takiej potrzeby pod uwagę.
Podobnie jest z parkowaniem koło domu kultury. Wszyscy wiedzą jak to wygląda w czasie większej imprezy – auta parkują pod sklepem budowlanym blokując właścicielowi bramę oraz wzdłuż ulicy Dworcowej na poboczu, z czego wiele z nich zachodzi na jezdnię i stwarza zagrożenie. I aż się prosi żeby wykonać porządny parking wzdłuż ulicy.
Dobra informacja w tej całej historii jest taka, że zostanie wykonana ścieżka rowerowa wzdłuż ulicy Dworcowej. Jak dla mnie wydarzenie 100-lecia bo będzie to pierwsza ścieżka w naszym mieście. Z drugiej strony dziwię się, że miasto mając tak zasobny budżet nigdy nie zadbało o rowerzystów, wręcz uważam, że nie budowanie ścieżek rowerowych w zeszłej bogatej 10-latce to największe zaniechanie inwestycyjne Kalisza Pomorskiego; z pewnością w niedługim czasie wrócę do tematu rowerowego.
W roku bieżącym zostanie przebudowana Dworcowa na odcinku tylko do Przemysłowej.
I na koniec jeszcze jedna gorzka konkluzja. Gmina Kalisz Pomorski (tradycyjnie już) hojnie dołożyła się do przebudowy drogi wojewódzkie 175 kwotą bodajże 1 milionów złotych. Moje pytanie: dlaczego w tej sytuacji nie zadbano o interes miasta i jego mieszkańców i nie postarano się o wykonanie jakże potrzebnego przejścia dla pieszych oraz parkingu ? Kiedy po raz pierwszy usłyszałem o przebudowie tej ulicy to pomyślałem, że jest to również świetna okazja do poprawienia nie tak dawno zepsutego skrzyżowania z ulicą Janowiecką, ale chyba niepotrzebnie wchodzę w sferę nierealnych marzeń …
Krzysztof Wiśniewski
[wysija_form id=”1″]
Szanowny Panie Krzysztofie, na wstępie chciałbym uporządkować pewne umocowania prawne, otóż na podstawie art. 10 ust. 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2012 r., poz. 1137 ze zm.) Wojewoda jest organem, który sprawuje nadzór nad zarządzaniem ruchem, m.in. na drogach wojewódzkich, powiatowych, gminnych oraz drogach publicznych położonych w miastach na prawach powiatu i w mieście stołecznym Warszawie – czyli jest organem nadzoru nad organem zarządzającym ruchem. W przypadku ulicy Dworcowej – drogi wojewódzkiej Nr 175 Organem zarządzającym ruchem jest Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego. Nie wdając się w dalsze dywagacje przyznaję na podstawie załączonej dokumentacji fotograficznej, że roboty drogowe były prowadzone z naruszeniem prawa i bezpieczeństwa jego użytkowników. Zapewniam przy tym, jakakolwiek szanująca się firma nie pozwoliłaby sobie na prowadzenie robót drogowych – w sposób, jaki został uwidoczniony na Pańskich zdjęciach. Być może Pańska dociekliwość i interwencja uratowała Kogoś przed kalectwem lub czymś gorszym. Dziękuję. Natomiast, żeby szczegółowo odnieść się do organizacji ruchu na czas budowy należałoby się zapoznać z zatwierdzonym projektem organizacji ruchu na okres budowy ulicy Dworcowej (stanowi, część drogi wojewódzkiej Nr 175). Natomiast trudno mi podzielić zdanie, że nie budowanie ścieżek rowerowych w zeszłej bogatej 10-latce to największe zaniechanie inwestycyjne Kalisza Pomorskiego. Uważam, że należałoby użyć sformułowania – jedno z wielu ważnych zaniechań. Problem z brakiem miejsc parkingowych, przejść dla pieszych, szerokości jezdni, wyprofilowania zakrętów jezdni oraz źle wyprofilowanych połączeń dwóch dróg (ulic) – rzekłbym, notorycznie występuje bez mała przy każdej inwestycji drogowej prowadzonej na terenie Naszej Gminy. Janusz Garbacz
W moim przekonaniu brak ścieżek rowerowych to jednak jest największe zaniechanie inwestycyjne gminy Kalisz Pomorski i nie chcę w tej chwili wchodzić w dyskusję bo za jakiś czas temat rowerowy wjedzie na tapetę.
Zdjęcia z budowy, które zamieściłem w treści mają charakter raczej poglądowy i nie do końca oddają powagę sytuacji na drodze w czasie remontu.
W dniu dzisiejszym 03.11.2014 r. jadąc do pracy tuż przed godziną 7.00 zobaczyłem kolejny ciekawy obrazek, na którym jeden z mieszkańców ul. Dworcowej próbując wyjechać z posesji zawisł podwoziem na krawężniku. Auto stało w tej pozycji na awaryjnych a właściciel szukał desek i sposobu na podlewarowanie.
Mam kolegę który wjeżdżał cieżarowką na tą drogę od strony dziesiątki. Mówił że nawalili tyle wykopów i barierek na łuku drogi że prawie sie zaklinował. Ja przejeżdżałem 3 dni temu i było już troche znośniej. Ale i tak nikt ruchem nie kierował a operatorzy koparek zachowywali sie jakby robili w środku pola. Moim zdaniem totalna porażka.
Moim zdaniem warto się przemęczyć dla przyszłej modernizacji całej ulicy Dworcowej, która jak mi wiadomo ma być ukończona do 2017 roku. Na dzień dzisiejszy ta droga jest w tragicznym stanie zwłaszcza za Nadleśnictwem w stronę torów. Sam przejazd tą drogą jest bardzo nieprzyjemny więc utrudnienie ruchu w postaci koparek nie jest dla mnie bardziej uciążliwe niż jak ich nie było. To tylko moja skromna opinia 🙂 Pozdrawiam
Bardzo dobrze, że jest ktoś kto porusza takie tematy. Uwag autora tego wpisu nie należy bagatelizować. Istniejących zagrożeń nie da się niczym wytłumaczyć a już na pewno nie należy ich w żaden sposób usprawiedliwiać. To, że odbywa się remont (jakikolwiek), nie oznacza wcale, że powinniśmy zaraz wpadać w euforię, zapominając przy okazji o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, nie za wszelką cenę. Każdy mieszkaniec naszej gminy, będący użytkownikiem remontowanej drogi ma prawo żądać bezpiecznej realizacji takiej inwestycji. I nie są to żadne wygórowane żądania. To jedynie standard.
Bogusław Magac.
Rzeczywiście z organizacją ruchu na tej ulicy jest kiepsko…Ostatnio zaobserwowałem że zdezorientowani kierowcy musieli wjeżdżać na chodnik żeby ominąć koparkę i kupę jakiegoś żwiru.
W dniu wczorajszym otrzymałem odpowiedź z od zarządcy drogi na wniesioną skargę, treść odpowiedzi znajduje się w załączniku poniżej.
W sumie nie chcę wchodzić w polemikę dotyczącą zasadność poszczególnych punktów skargi, bo roboty przesuwały się liniowo a sytuacja każdego dnia zmieniała się w sposób dynamiczny . Myślę, że interwencja zarządcy drogi odniosła jakiś skutek, bo koncentracja i uciążliwość prac zmniejszyły się.
Jednak obowiązek kierowania ruchem w dalszym ciągu nie jest realizowany. Codziennie ciężki sprzęt, ludzie i wykopy zajmują jezdnię lub jej część i niestety dochodzi do bardzo niemiłych sytuacji.
Zmniejszenie uciążliwości tych prac jest również konsekwencją przesunięcia robót na odcinek końcowy pomiędzy Biedronką a ul. Przemysłową. I jest to jakieś pocieszenie, że prace kanalizacyjne zakończą się wnet i wejdzie inna firma (może bardziej odpowiedzialna ?) z wykonaniem właściwych prac drogowych.
I na koniec jeszcze jedna uwaga: system przetargowy jest systemem mocno niedoskonałym, powoduje że kryterium najniższej ceny promuje wykonawców najtańszych, ale nie zawsze profesjonalnych i odpowiedzialnych. Inwestor po przetargu powinien w komfortowej sytuacji oczekiwać pracy wykonanej tanio, szybko, bezpiecznie i zgodnie z projektem. Niestety w obecnych realiach jest to założenie tylko teoretyczne.
W takim razie pracownicy musieli wiedzieć o planowanej kontroli…
Bardzo łatwo się domyśleć dlaczego kilka dni przed wyborami zaczynają się modernizacje infrastruktury nie tylko w Kaliszu Pomorskim, ale również w wielu innych gminach. Moja euforia jest w pełni uzasadniona. Od zawsze najgorszą drogą w Kaliszu jest ta na Dworcowej. Przejazd nią samochodem jest udręką psychiczną, a nie mówiąc już co czują nasze samochody. Rowerem też nie zbyt przyjemnie się tamtędy jeździ, zwłaszcza jeśli ma się twarde siodełko. Przez wiele lat droga ta jest łatana co poskutkowało, że ciężko jest znaleźć na tej ulicy dobry kawałek całego asfaltu, który nie miałby choć jednej łaty. Podczas proces łatania dziur na ulicy Dworcowej substancja wraz ze żwirkiem była przyklepywana chyba butami. Jeżeli planowano łatanie dziur przez kilkanaście lat to mogłoby być zrobione trochę bardziej dokładnie. Co szkodzi przejechać walcem. Przynajmniej droga byłaby prosta. O tym nikt nie wspomina. Kolejnym dobrym argumentem jest bardzo szybka jazda ulicą Dworcową, nie przeszkadza nawet nawierzchnia w fatalnym stanie. Dzięki utrudnieniom w komunikacji nikt już nie przekracza prędkości jak to do tej pory bywało o te kilkadziesiąt km/h. Nasza Policja ma więcej czasu na „odpoczynek”, po „bardzo wyczerpujących dniach pełnych interwencji”. O tym też nikt nic nie wie…
Cieszy mnie myśl o nowej drodze, którą jak teraz będę jeździł codziennie na pociąg i nie będę do niego wsiadał wkurzony narzekając jaka tragiczna ona jest. Ponadto rowerzyści będą mieli swoje miejsce i ich duża ilość nie będzie utrudniała spokojnego ruchu. Na pewno jazda oświetloną ścieżką rowerową skłoni także innych mieszkańców niż pracownicy Tartaku do podróżowania nią, chociażby dla przyjemności, bo na pewno nowa drogą będzie ją dawać.
Dodam, że może nowa droga może pomoże naszym Policjantom w szybszym reagowaniu na wezwania.
Może kiedyś Pan Wiśniewski poruszy i ten problem.
Pozdrawiam wszystkich.
Drogi Jakubie – wszyscy zdrowo myślący ludzie uważają, że trzeba się przemęczyć w czasie remontu, żeby było później lepiej. Wszyscy również się cieszą, że po tylu latach w końcu ul. Dworcowa doczekała się remontu. Jednak sposób wykonywania remontu nie jest kwestią subiektywnych odczuć, ale precyzują go liczne przepisy prawa budowlanego, bezpieczeństwa ruchu, bhp oraz inne.
Tutaj nie ma dowolności – remont musi być wykonywany zgodnie z obowiązującymi przepisami oraz projektem. W przeciwnym razie wzrasta uciążliwość, wzrasta ryzyko powstania kolizji i wypadku oraz istnieje duże prawdopodobieństwo wykonania fuszerki. Czy musi dojść do jakiegoś wypadku albo tragedii, żeby przepisy były respektowane ?
I gdyby stałby się wreszcie cud i miasto ściągnie jakiegoś inwestora i popracujesz w jakimś normalnym zakładzie na produkcji, to dowiesz się że wykonywanie pracy w sposób bezpieczny dla pracownika i otoczenia to jedna z ważniejszych rzeczy.
Proszę również o ściślejsze trzymanie się tematu w trakcie komentowania. Jeżeli masz jakieś propozycje nowych tematów to lepiej prześlij mi na maila. Pozdrawiam.
Oczywiście ma Pan rację. Nie miałem zamiaru popierać wolnej amerykanki w tej sytuacji, ale jeżeli już coś ruszyło to szkoda żeby prace stanęły. Powinno się to odbywać tak jak podczas kontroli, tak jak Pan napisał. Utrudnienia związane z przebudową tej ulicy zmuszą kierowców do ostrożniejszej jazdy i być może wyjdzie im to na dobre. Jak to bywa w naszym kraju: „Polak mądry po szkodzie…”. Jeżeli chodzi o zakład pracy o jakim Pan myślał odpowiadając na mój komentarz to zrozumiałem, że celowo zastosował Pan wyrażenie „normalny”, bo w tych jakie odwiedziłem, zasady bezpieczeństwa przestrzega się tylko na bardzo niebezpiecznych stanowiskach. Wszystko to zależy od administracji takiego stanowiska, obiektu, zakładu czy firmy.
Jeżeli teraz Państwo tak narzekają na utrudnienia to myślę, że proces wymiany nawierzchni szczególnie zszarga Państwa nerwy, a jak wiemy najwięcej pojazdów uczęszcza ulicą Dworcową. Pozdrawiam wszystkich.
„I na koniec jeszcze jedna uwaga: system przetargowy jest systemem mocno niedoskonałym, powoduje że kryterium najniższej ceny promuje wykonawców najtańszych, ale nie zawsze profesjonalnych i odpowiedzialnych. Inwestor po przetargu powinien w komfortowej sytuacji oczekiwać pracy wykonanej tanio, szybko, bezpiecznie i zgodnie z projektem. Niestety w obecnych realiach jest to założenie tylko teoretyczne.”
To są już nieaktualne informacje. 18 pazdziernika weszła w życie nowelizacja prawa zamówień publicznych. Już nie obowiązuje tzw.”kryterium najniżeszej ceny”. Teraz stosuje się najczęściej :
Cena – 90%
Termin wykonania – 5%
Jakość użytych materiałów 5%
Acha i EKO BET Złocieniec jest tylko podwykonawcą. Głównym wykonawcą odpowiedzialnym za inwestycję jest POL-Dróg oddział Drawsko Pomorskie.
W przypadku inwestycji na Dworcowej są to jak najbardziej aktualne dane, bo postępowanie przetargowe musiało się zakończyć dużo wcześniej.
Poza tym kryterium cenowe ustawione w nowych przepisach na poziomie 90% i tak pozostanie czynnikiem zdecydowanie przeważającym. Zmiana w dobrym kierunku, ale raczej symboliczna.
Odnośnie wykonawcy głównego to nie wnikałem w żadne umowy tylko opisywałem sytuację zastaną na gruncie, a tam grzebał w ziemi właśnie EKO-BET. Jeżeli to Pol-Dróg jest głównym wykonawcą to na nim spoczywa główna odpowiedzialność za to co się tam dzieje.