Niebezpieczne drzewa przy ulicy Dworcowej
Kilka dni temu doszło w godzinach porannych do nietypowego i niebezpiecznego zdarzenia. Na stojący samochód przy ulicy Dworcowej spadł bardzo gruby i ciężki konar, który się odłamał od starego przydrożnego drzewa. Auto uległo poważnemu uszkodzeniu. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Sytuacja mogła być bardzo groźna zarówno dla ludzi wewnątrz auta jak i dla przechodniów oraz dzieci bawiących się na trawniku. Konar był stosunkowo długi i całe szczęście, że nikogo nie było w jego zasięgu. Wypadek o tyle nietypowy, że nie było tego dnia silnego wiatru.
Całę zajście jest bardzo dobrym przyczynkiem do przeanalizowania sytuacji z drzewami na całej ulicy Dworcowej. Zwłaszcza, że niedawno rozpoczęła się przebudowa kolejnego odcinka tej ulicy. Na odcinku pierwszym wycięto przeszkadzające drzewa, ale nie wszystkie. W dalszej części zastanowimy się dlaczego.
A tak na marginesie to zawsze się dziwiłem, że wszystkie bloki usytuowane równolegle do ul. Dworcowej otrzymały duże równoległe parkingi a ten akurat nie.
Drzewa rosnące na poboczu ulicy Dworcowej są starymi (być może ponad stuletnimi) lipami, jesionami oraz klonami. Konar odłamał się ze starego klona. W tym wieku drzewa mogą posiadać wypróchniałe pnie oraz konary, i taka była właśnie przyczyna odłamania. Drzewa te rosły na otwartej przestrzeni i posiadają olbrzymie korony, tak silnie rozbudowane, że sięgają aż na drugą stronę ulicy. Same pnie rosną bardzo blisko jezdni i stwarzają również poważne zagrożenie w przypadku wystąpienia kolizji drogowej.
Dlatego apeluję z tego miejsca do odpowiednich służb o wycięcie wszystkich drzew z pobocza tej drogi. Drzewa pełnią pożyteczną funkcję również przy drogach, ale powinny rosnąć po drugiej stronie rowu. Drzewo rosnące na poboczu drogi blisko jezdni powinno być traktowane jako element techniczny drogi. W takiej sytuacji warto też postawić takie pytanie: co powinno podlegać większej ochronie – drzewo czy ludzkie życie?
Jak wcześniej wspomniałem nie wszystkie drzewa zostały usunięte na pierwszym remontowanym odcinku. Pozostawiono 2 lipy przy wjeździe do Biedronki. Drzewa te są silnie pochylone w kierunku parkingu i jak widać na zdjęciach mają podcięte systemy korzeniowe na skutek wykonanych prac. Zwłaszcza pierwsza lipa posiada silnie zachwianą równowagę statyczną. W przypadku przewrócenia przez wiatr drzewo dosięgło by co najmniej 3 auta stojące na parkingu.
Takich drzew przy głównych szlakach komunikacyjnych jest na terenie miasta więcej i z pewnością problem będzie narastał bo drzewa się starzeją. Na ostatnie fotce z ul. Dworcowej widać nowe nasadzenia zrealizowane już we właściwym bezpiecznym miejscu. Wątpliwości budzi jednak wybór gatunku – są to także lipy. Na razie nie ma żadnego zagrożenia, ale patrząc perspektywicznie to za kilkadziesiąt lat pojawią się problemy. Lipa pomimo wielu swoich licznych zalet opisywanych już przez Kochanowskiego, nie jest właściwym drzewem do sadzenia przy ulicy. Po pierwsze osiąga zbyt duże rozmiary a po drugie posiada mnóstwo odrośli odbijających z korzenia. Jest to świetne drzewo do nasadzeń parkowych oraz wiejskich ze względu na pyłki miododajne. Jednak przy ulicach zaleca się sadzenie innych gatunków.
W trakcie ostatniej modernizacji DK10 posadzono w centrum miasta sporo miniaturowych chyba szczepionych akacji (robinia akacjowa). Wyglądają bardzo atrakcyjnie ale cienia latem z nich za dużo nie ma. Jeden z najlepszych gatunków do takiego celu to m.in. jarząb szwedzki – niewysokie drzewo z gęsto ulistnioną koroną, fajny kompromis między szczepioną akacją a lipą. Inny odpowiedni gatunek o podobnym pokroju to klon polny.
Mamy na mieście sporo jarzębów sadzonych jeszcze za głębokiej komuny i prezentują się dzisiaj świetnie. Największe zagęszczenie występuje u zbiegu ul. Św. Wojciecha oraz Świerczewskiego. Obok nich stoją młodsze egzemplarze sprzed kilku lat. Mam wrażenie, że dobór gatunków drzew do obsadzania ulic na mieście przebiega wg schematu: tam gdzie były lipy to sadzimy lipy, a tam gdzie były jarzęby to sadzimy jarzęby. W miastach przy ulicach powinna dominować tzw. zieleń niska i dlatego postawmy na jarzęba szwedzkiego.
Stare i wysokie drzewa rosnące przy drogach stanowią poważne zagrożenie również poza terenem zabudowanym i na pewno będę jeszcze wracał do tego tematu.
Krzysztof Wiśniewski
Drzewa oraz krzewy na całej długości (z pewnymi wyjątkami) ulicy Dworcowej zostały wycięte jakiś czas temu. Ulica uzyskała znakomitą widoczność co dobrze widać na zdjęciach zamieszczonych poniżej. W chwili obecnej usuwane są pniaki po drzewach i za jakiś czas w ich miejscu powstanie ścieżka rowerowa oraz prawdopodobnie chodnik. Tak – na ul. Dworcowej od Janowieckiej będzie wykonany obok ścieżki również chodnik. Etap modernizacji planowany do wykonania w roku bieżącym sięgnie ul. Wojska Polskiego (lub Leśnej).
Drzewa które nie zostały wycięte to 2 lipy przy wjeździe do Biedronki. Jedna z nich jest mocno przechylona i ma podcięty system korzeniowy i na pewno stwarza zagrożenie dla parkujących aut. Obydwie lipy mocno ograniczają widoczność przy wyjeździe z Biedronki.
Jakiś czas temu na FB ktoś zadał pytanie odnośnie rzekomo bezprawnego usunięcia drzewostanu przy ul. Dworcowej. Otóż moim skromnym zdaniem drzewostan rośnie w lesie a nie na pasie drogowym. Na pierwszym zdjęciu widać bardzo dobrze jak blisko asfaltu stało drzewo. Bezpieczeństwo człowieka powinno zawsze stać na pierwszym miejscu. Interesy zawsze można pogodzić i najlepszym miejscem dla drzew i krzewów przy ulicy jest zawsze pas za rowem (!)