Oświadczenie w sprawie usunięcia strony @Razem dla Gabrysi
Zamieszczam poniżej publiczne oświadczenie p. Justyny Krajewskiej w sprawie usunięcia strony @Razem dla Gabrysi:
„W związku z usunięciem w dniu wczorajszym strony @Razem dla Gabrysi, co nastąpiło na prośbę rodziców Gabrysi, chciałabym wydać krótkie oświadczenie dla wszystkich osób zaangażowanych w pomoc.
Strona była prowadzona za zgodą rodziców, a informacje udzielane na stronie były rzetelne i konsultowane z mamą dziewczynki. Wiele razy zwlekałam z zamieszczeniem postu i podkreślałam w prywatnej korespondencji,
Strona została usunięta na ich prośbę, a właściwie natychmiastowe żądanie wobec komentarzy pisanych pod ostatnim z postów.
Kilka słów o leczeniu za granicą:
Pomysłodawcą leczenia we Włoszech była mama dziewczynki. Poszukiwała kontaktu do dr Cinalli po tym, jak neurochirurdzy ze Szczecina odmówili operacji Gabrysi. Postanowiłam jej w tym pomóc. W wiadomościach wysyłanych do mnie, jak również telefonicznie, otrzymałam jednoznaczny sygnał – szukamy dla Gabrysi leczenia za granicą, gdyż dotychczasowe leczenie w Polsce nie przynosi efektu. W międzyczasie, również za zgodą rodziców, zwróciłam się o pomoc do Greifswaldu (konsultacje, przeprowadzenie
Czuję się pokrzywdzona zaistniałą sytuacją i atakiem na moją osobę. Chciałam pomóc jakiemuś dziecku – wybrałam Gabrysię, choć równie dobrze mogło być to inne dziecko. Poznałam ją i jej rodzinę zupełnie przypadkiem. Najpierw założyłam dla Gabrysi urodzinową zbiórkę. Potem zaoferowałam pomoc poprzez założenie i sponsorowanie strony, odwiedzałam Gabrysię w szpitalu i służyłam pomocą w każdej chwili, zajęłam się na prośbę rodziców korespondencją i kontaktem z lekarzami z Włoch i Niemiec, kontaktowałam się z rodzinami dzieci leczonych za granicą, by uzyskać jak najwięcej informacji. Służyłam bezinteresowną pomocą i nigdy sie tym nie chełpiłam, wręcz przeciwnie. Myślę, że rodzice doskonale o tym wszystkim wiedzą. Wobec jednak wczorajszych wydarzeń, nie mogę pozostać obojętna…
Decyzją rodziców Gabrysia będzie leczona nadal w Polsce. Proszę, pamiętajcie – mają do tego zupełne prawo. Nie ingerowałam w tą decyzję, przekazałam mamie dziewczynki, że szanuję ich decyzję i nie zamierzam jej nawet komentować. Ze swojej strony zrobiłam wszystko, aby Gabrysia mogła być leczona za granicą. Jeżeli rodzice wolą pozostać w Polsce, to jest to ich decyzja i trzeba ją uszanować. Oświadczyłam, że nie zamierzam do czegokolwiek ich namawiać. Ponieważ wcześniej poproszono mnie, abym kontaktowała się z lekarzami z uwagi na znajomość języka, czułam się zobowiązana do przekazania lekarzom informacji o kontynuacji leczenia w Polsce.
Czułam się również zobowiązana do poinformowania o tym społeczności „Razem dla Gabrysi”. Ludzie, którzy wkładają tyle starań, aby zamknąć zbiórkę na czas, którzy szczerze i bezinteresownie
Robiłam wszystko, co w mojej mocy, aby pomóc Gabrysi. Zaniedbałam w ostatnim czasie swoje prywatne życie i swoją rodzinę, zarywałam noce, żeby chociażby przepisywać przesłane mi w formie zdjęć karty leczenia do Worda dla tłumacza (były nieczytelne), odwiedzałam z chęcią Gabrysię i czułam, że to maleńkie dziecko zmieniło mnie i mój sposób spostrzegania świata. Byłam szczęśliwa, że mogę w jakiś sposób pomóc. Nagłaśniałam zbiórkę Gabrysi na wszystkie dostępne mi sposoby i wspierałam finansowo na miarę swoich możliwości. Wzięłam na swoje barki kontakt z ośrodkami zagranicznymi, wisiałam non stop na telefonie i w e- mailu. Na koniec zaś zostałam oceniona w sposób negatywny.
Naprawdę, straciłam wiarę w drugiego czlowieka i w sens pomagania drugiemu człowiekowi.
Żałuję, że nie pozostałam na etapie jedynie finansowego wsparcia zbiórki. Zaangażowałam się o wiele bardziej i niestety, nie skończyło to się za dobrze.
Bardzo Was proszę o nieocenianie publicznie decyzji rodziców, nawet jeśli ta decyzja jest dla Was niezrozumiała. Mają bowiem prawo wybrać miejsce leczenia swojego dziecka.
My natomiast mamy niemal ostatni dzień zbiórki, dlatego zachęcam Was nadal do wsparcia Gabrysi. To wspaniała dziewczynka. Nie tracę nawet na moment wiary, że pokona chorobę i nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej. Skradła nie tylko moje serce, ale również setek innych, obcych ludzi. Liczę na to, że tym razem zakończymy zbiórkę w terminie.
Nie zawiedźcie Gabrysi, ona zasługuje na nasze wsparcie…
https://
Pozdrawiam całą armię @Razem dla Gabrysi. Czyńcie dobro… ???
Justyna”
Krzysztof Wiśniewski
Komentarze
Oświadczenie w sprawie usunięcia strony @Razem dla Gabrysi — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>