Blog kaliszpomorski.eu w tym roku będzie obchodził 12 rocznicę powstania. Jednak w ostatnim czasie nie był zbyt aktywny. Regularne wpisy ustały w 2019 r.

Odebrałem w tamtym czasie wiele pytań od zaniepokojonych mieszkańców i czytelników. Niekiedy były to pretensje. Zatroskani obywatele badając przyczyny braku aktywności blogowej martwili się zarówno o mój stan emocjonalny jak i relacje rodzinną. Niektórzy stawiali nawet odważne tezy o rzekomym zastraszeniu lub przekupieniu mojej osoby przez obecną władzę samorządową.

Pierwszy wpis na blogu kaliszpomorski.eu z 2012 r.

Takie pytania usłyszałem również w czasie rozmowy, jaką przeprowadził ze mną znany redaktor wiodącej stacji radiowej. Podobno jedyny bastion niezależnej opinii w małym miasteczku miał zostać obalony. Odebrałem to jako nieoczekiwany komplement a jednocześnie musiałem przyznać rację, że sytuacja w gminie przestała być monitorowane przez jakiekolwiek niezależne medium. Takie małomiasteczkowe realia.

Czuję się zobowiązany przekazać kilka słów wyjaśnienia. Po ostatnich wyborach samorządowych postanowiłem zrobić około jednego roku przerwy. Publikowanie treści o tematyce nierzadko problemowej, podpisanych własnym imieniem i nazwiskiem było dla mnie dużym wyzwaniem i chciałem po prostu trochę od tego odpocząć. Wybór pomiędzy poświęcaniem wolnego czasu dla rodziny a działalnością społeczną nigdy nie jest łatwy. Niestety w tamtym czasie ciężko zachorował ktoś z moich bliskich i moje życie zostało przestawione na inne tory.

Czas płynie bardzo szybko. Trochę przyzwyczaiłem się do tej sytuacji. Doszedłem do wniosku, że moje życie bez bloga jest trochę spokojniejsze. Wykonywanie prac remontowych zdawało się być zadaniem mniej ryzykownym i bardziej konstruktywnym od poruszania trudnych tematów w przestrzeni publicznej.

W międzyczasie pozycja strony w wyszukiwarkach spadła a blog stał się celem ataków hakerskich. W sensie prawie dosłownym rozsypał się i utracił certyfikat bezpieczeństwa. To był kolejny problem techniczny,  który przez długi czas uniemożliwiał reaktywację. Nie jestem informatykiem. Z dużym nakładem sił i kosztów udało się przywrócić funkcjonalność bloga, zmieniłem również hosting.

Niektóre zdjęcia i miniaturki mogą być jeszcze niewidoczne. Jeżeli blog nie jest wyświetlany w ogóle przez przeglądarkę w komputerze to trzeba wyczyścić ciasteczka przeglądarki tzw. cookies.

W moim przekonaniu jest mnóstwo tematów – zarówno zaległych jak i bieżących – które są ważne dla naszej lokalnej społeczności. I powinny ujrzeć światło dzienne. Czas samorządowej kampanii wyborczej to dobry moment na powrót. Blog kaliszpomorski.eu w dalszym ciągu będzie pełnił funkcję opiniotwórczą z publikowaniem tematyki problemowej. Moje subiektywne opinie z zachowaniem szeroko rozumianej niezależności.

Wychodząc naprzeciw różnym domysłom i spekulacjom informuję, że w najbliższych wyborach nie mam zamiaru startować na fotel burmistrza Kalisza Pomorskiego.

W przygotowaniu nowe treści.