Komentarze

Bezpieczeństwo energetyczne gminy Kalisz Pomorski — 4 komentarze

  1. W dniu dzisiejszym (11.12.2013) prąd został przywrócony we wszystkich domach i mieszkaniach. Przerwa w dostawie energii po orkanie Ksawery w niektórych domach trwała ponad 130 godzin. Od pani sołtysowej z Cybowa uzyskałem informacje, że pan Janusz Garbacz interweniował w tej sprawie zarówno w energetyce jak i komunalce, za co mieszkańcy są bardzo wdzięczni.

  2. Człowiek, stając w obliczu takiego żywiołu, jakim okazał się Ksawery, jest bezsilny. Nie podlega to jakiejkolwiek dyskusji. Nie można mieć o to pretensji do matki natury, czy coraz częściej pojawiających się anomalii pogodowych. Najnormalniej w świecie, nie mamy na to wpływu.
    Natomiast pretensję i żal do dostawcy energii – operatora Energa i do władz miasta i gminy w Kaliszu Pomorskim, są jak najbardziej uzasadnione. Żyjemy w XXI wieku i trudno w to wszystko uwierzyć, ale cóż, z faktami nie dyskutuje się. Dlaczego nikt nie pomógł tym ludziom? Dlaczego znowu zawiódł człowiek? Podobnych pytań można stawiać więcej, ale nie o to przecież chodzi.
    Energa Operator S.A. dostarcza energię elektryczną na obszarze 1/4 powierzchni Polski. Z jej usług korzysta łącznie ponad 2,9 mln odbiorców. To niestety, nie zwalnia z obowiązków, wręcz przeciwnie, tak duże zaufanie zobowiązuje. Szkoda, że to tylko nam wydaję się, że tak powinno być.
    Cóż może szary ziemianin w konfrontacji z takim kolosem? Sam, bez pomocy, której w tej sytuacji niewątpliwie został pozbawiony, jest bezsilny.
    Ale zgodnie z Ustawą o samorządzie gminnym z 8 marca 1990 roku, to do zadań własnych gminy należy zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty, między innymi, zaopatrzenie w energie elektryczną. A skoro tak, to zastanawiam się, dlaczego tak długo trwało usuwanie przez operatora awarii, która okazała się (jak wiadomo już dzisiaj), drobną awarią, a która to pozbawiła tyle domostw energii elektrycznej, przez tak długi okres, czyniąc przy tej okazji ogromne straty, niepotrzebny stres i dyskomfort życia. Znalezienie winnego nic już nie pomoże. Trzeba mieć jedynie nadzieję, że popłynie jakaś nauka z tej lekcji, przede wszystkim dla tych, którzy mogli a nie pomogli.
    Bogusław Magac.

  3. Tak, to prawda że awaria była niewielka. W poniedziałek część odbiorców otrzymała już prąd, jednak nie wszyscy. Jeden z mieszkańców próbował zatrzymać samochód Energi żeby pokazać zerwany kabel przy ulicy, ale nieskutecznie. W środę czyli już po publikacji powyższego posta zrobiło się zamieszanie, dziwnym trafem zjechało się na Kalisz dużo aut z logo Energa na drzwiach z dużymi chęciami do pracy. Dzień wcześniej (wtorek) mocno zdenerwowana pani sołtys z Cybowa wydzwaniała do centrali firmy w Gdańsku (przypominam – telefon pogotowia energetycznego cały czas nie działał). I tutaj wyszła cała słabość wirtualnej komunikacji z firmą energetyczną. Jestem przekonany, gdyby istniał dalej posterunek energetyczny w Kaliszu to cała sytuacja mogła wyglądać zupełnie inaczej.

  4. Szanowni Państwo, prąd w Cybowie został w pełni przywrócony w dniu 11.12.2013 r. o godzinie 9.30. Z przykrością dla Energa Operator S.A. podpisuję się pod komentarzami Pana Krzysztofa. Osobiście podział podmiotu dostarczającego energię elektryczną postrzegam jako nieumiejętne tworzenie nowych podmiotów w celu zapewnienia pracy dla bliżej określonej grupy ludzi (dla swoich) – w dzisiejszych czasach tego typu działanie oznaczone jest słowami nepotyzm lub kolesiostwo, a nie dobrem odbiorców. Mocno zdenerwowana Pani, to nikt inny tylko Pani Sołtys – Pani Elżbieta Kołodziejska – osoba, która w imieniu i na rzecz wszystkich mieszkańców Cybowa dopominała się o energię elektryczną, osoba, która w akcie desperacji próbowała z naruszeniem przepisów ruchu drogowego zatrzymać samochód Energa, niestety bezskutecznie. Także bezskutecznie wykonała wiele telefonów do operatora oraz interweniowała w Urzędzie Miejskim – słów, komentarza zrozpaczonej na ten czas Pani Sołtys pominę, gdyż wypowiadane pod wpływem emocji nie nadają się do przywołania. Również pomijam moje rozmowy na dwa telefony równocześnie z Panią Sołtys i Energa Operator S.A. i innych , gdyż liczy się w tej sprawie efekt (pierwsze telefony ok. 7.30 i prąd po dwu godzinach). Niemniej, przeraża mnie zjawisko braku nawet odrobiny empatii ze strony pracowników Energa Operator S.A., przecież tam też pracują ludzie. Nie jest i nie będzie dla mnie zrozumiałe, że można reagować obojętnie na kilkadziesiąt godzin brak prądu, a zapewniam, że szczytem jest omijanie osoby, która chcąc zatrzymać samochód operatora zdecydowana jest do wtargnięcia na drogę (jezdnię). Nikt z nas nie posiada monopolu na wiedzę – w tym przypadku Pani Sołtys chciała powiedzieć pracownikom operatora, że awaria jest na słupie energetycznym obok jej posesji – zerwany, wiszący przewód, który śmiertelnie zagrażał zarówno pieszym jaki i samochodom poruszającym się po drodze (droga krajowa Nr 10) . Janusz Garbacz

Dodaj komentarz

HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>