W maju sejm przegłosował nową ustawę o elektrowniach wiatrowych. Na blogu pojawił się wpis o nowych przepisach prawnych w tym zakresie. W połowie lipca nowe przepisy weszły w życie. Niestety optymizm wynikający z nowych bardziej przyjaznych dla ludzi przepisów był przedwczesny. W przypadku farmy wiatrowej w Dębsku prawdopodobnie będą miały zastosowanie przepisy przejściowe.

W rozdziale 4 ustawy czytamy:

3. Postępowania w przedmiocie pozwolenia na budowę, wszczęte i niezakończone do dnia wejścia w życie ustawy, prowadzi się na podstawie przepisów dotychczasowych.

4. Zgłoszenia budowy, o której mowa w art. 29 ust. 1 pkt 1a ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane, w stosunku do których organ przed dniem wejścia w życie ustawy nie wniósł sprzeciwu, pozostają skuteczne.

Nie jestem prawnikiem i w związku z tym nie podejmuję się interpretacji nierzadko skomplikowanych przepisów polskiego prawa. Na pewno wysokiej klasy prawników zatrudniają duże firmy inwestujące w energię odnawialną. I w sprawie planowanej farmy w Dębsku nie jest przypadkiem, że w lipcu jeszcze przed terminem wejścia w życie ustawy zostały złożone wnioski budowlane.

Wszystko wskazuje na to, że farma wiatrowa w Dębsku będzie podlegała pod przepisy dotychczasowe – również w zakresie odległości od zabudowań. Planowana inwestycja w Dębsku obejmie ok. 15 turbin wiatrowych.

Planowana jest również budowa kolejnej farmy, zlokalizowanej dużo bliżej od Kalisza Pom., a konkretnie w Jasnopolu. Jednak ta inwestycja będzie realizowana już według nowych przepisów.

Krzysztof  Wiśniewski                            

[wysija_form id=”1″]