Straż miejska nie pozostaje bierna w związku z ostatnim tekstem opublikowanym na blogu. Przypominam – treść dotyczyła niebezpiecznej jazdy motorami w centrum miasta. Strażnicy podjęli zdecydowane kroki i postanowili zająć się niekoniecznie opisywanymi zdarzeniami – lecz autorem tego tekstu, czyli moją osobą.

W ub. tygodniu dostałem wezwanie w celu wskazania osoby kierującej jednego z pojazdów, którego jestem właścicielem. Auto parkowało na ul. Św. Wojciecha w odległości mniejszej niż 10 metrów od przejścia dla pieszych. Wykroczenie zostało zarejestrowane w sierpniu przez kamerę monitoringu miejskiego, umieszczoną na budynku łącznika liceum. Data sporządzenia pisma na dzień 06.09.2018 r. zbiega się z datą publikacji tekstu na blogu. Przypadek? Być może.

Osobiście uważam, że należy przestrzegać przepisów prawa, niezależnie od tego czy nam się podobają, czy też nie. Jest wykroczenie, będą konsekwencje. Jest to proste i zrozumiałe.

Niestety nie jest dla mnie zrozumiała ani postawa ani motywacja straży miejskiej. Podjęte działanie w tym konkretnie przypadku nosi znamiona prewencji wybiórczej i selektywnej. Dokładnie w tym miejscu i w każdym innym auta parkują przez całą dobę z naruszeniem obowiązujących przepisów. Niezachowanie minimalnej odległości od przejść dla pieszych oraz skrzyżowań jest zjawiskiem nagminnym i powszechnym w śródmieściu Kalisza Pomorskiego. I niestety straż miejska przymyka na to oczy – chyba, że ktoś podpadnie lub spłynie zlecenie z góry.

[ngg_images source=”galleries” container_ids=”130″ display_type=”photocrati-nextgen_basic_thumbnails” override_thumbnail_settings=”1″ thumbnail_width=”240″ thumbnail_height=”180″ thumbnail_crop=”1″ images_per_page=”20″ number_of_columns=”0″ ajax_pagination=”1″ show_all_in_lightbox=”1″ use_imagebrowser_effect=”0″ show_slideshow_link=”0″ slideshow_link_text=”[Show slideshow]” template=”default” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”500″]

 

Na potwierdzenie przedstawiam kilka fotek z rejonu ulic Pocztowej, Św. Wojciecha, Sikorskiego, Wolności. W innych rejonach miasta sytuacja wygląda podobnie. Przykładowo w obrębie skrzyżowania ul. Grunwaldzkiej oraz Błonie Kaszubskie również parkują samochody w odległości mniejszej niż 10 m od skrzyżowania. Równie często można spotkać auto parkujące na wyjeździe z parkingu urzędowego, gdzie także znajduje się przejście dla pieszych. Pod samym nosem strażników.

W ub. latach wielokrotnie sygnalizowałem problem braku miejsc parkingowych w naszym mieście. Sugerowałem w jednym z wpisów gdzie takie parkingi powinny powstać oraz wymalowanie liniami pomocniczymi miejsc na ulicach, w których można parkować.

W bieżącym wpisie zmuszony jestem zasygnalizować problem z funkcjonowaniem straży miejskiej. Problemem jest bierność i ignorowanie nagminnych przypadków łamania przepisów ruchu drogowego a z drugiej strony podejmowanie działań o charakterze odwetowym i represyjnym.

 

 

Krzysztof Wiśniewski