W dniu 25 września b.r. odbyło się kolejne spotkanie władz gminy z mieszkańcami Osiedla w Cybowie w sprawie skandalicznie wysokich opłat za gaz. W spotkaniu uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Spotkanie miało dosyć burzliwy charakter. Zbulwersowani mieszkańcy nie pozostawili suchej nitki ani na władzach gminy ani na firmie gazowniczej Gaspol.

W spotkaniu uczestniczyłem osobiście. W rozmowach indywidualnych z mieszkańcami po zakończeniu zebrania przewijał się niezmiennie problem astronomicznych rachunków za gaz. Zimowe rachunki w wysokości ponad 1000 zł nie są tutaj rzadkością. Rekordziści mieli rachunek na kwotę 1400 zł za 1 miesiąc za mieszkanie w bloku!

Niedługo miną 4 lata od momentu podłączenia Osiedla Cybowo do zasilania gazowego. Nie jest to zasilanie sieciowe tylko ze zbiorników. W październiku 2014 r. opisywałem wątpliwości i obawy mieszkańców w związku z prowadzoną inwestycją na osiedlu, w tekście Ogrzewanie mieszkań na Osiedlu w Cybowie.

W tamtym czasie władze gminy przekonywały, że jest to najlepsze rozwiązanie dla mieszkańców. Po kilku latach ogrzewania mieszkań gazem mamy pełną wiedzę na ten temat i pełną weryfikacją gminnej inwestycji, realizowanej przy czynnym sprzeciwie wielu mieszkańców. I nie ulega wątpliwości, że jest to rozwiązanie bardzo złe, będące przyczyny wielu rodzinnych tragedii.

Cena gazu ze zbiornika waha się w przedziale od 10 do 15 zł za 1 m3 w zależności od zużycia i innych czynników. Cena gazu sieciowego w Kaliszu Pom. jest kilkukrotnie niższa. I to jest chyba podstawowy problem – bardzo wysoka cena gazu płynnego w zbiorniku. Na spotkaniu mieszkańcy zgłaszali mnóstwo innych problemów związanych z niewłaściwym wykonawstwem instalacji, zniszczeniem ścian i elewacji w trakcie inwestycji, awariami pieców, naliczaniem fikcyjnych opłat i bałaganem z fakturami za gaz, złym kontaktem z firmą gazowniczą a nawet objawami rozszczelnienia głównego zbiornika na gaz.

[ngg_images source=”galleries” container_ids=”131″ display_type=”photocrati-nextgen_basic_thumbnails” override_thumbnail_settings=”1″ thumbnail_width=”240″ thumbnail_height=”180″ thumbnail_crop=”1″ images_per_page=”20″ number_of_columns=”0″ ajax_pagination=”1″ show_all_in_lightbox=”1″ use_imagebrowser_effect=”0″ show_slideshow_link=”0″ slideshow_link_text=”[Show slideshow]” template=”default” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”500″]

 

Osiedle Cybowo jest dla wielu mieszkańców miejscem rozgrywania się prawdziwych życiowych dramatów. I nie ma w tym stwierdzeniu żadnej przesady. Młode matki z rozpaczą w głosie mówiły o prawdziwych dylematach – czy zapłacić za gaz czy dać dzieciom jeść? Wielu mieszkańców ma odcięty gaz, bo ich na to po prostu nie stać. Dogrzewają się elektrycznie i o dziwo koszty są dużo niższe niż na gazie. Woda do mycia jest gotowana w dużym garnku na kuchence. Niektórzy popadli w tak duże zadłużenie, że mają sprawy w sądzie i komornika na karku.

Jeden z moich rozmówców jest właśnie w takiej bardzo trudnej sytuacji z długami oraz odciętym gazem. Pokazał mi pismo sprzed kilku dni, w którym PGKiM nie wyraża zgody na zakup i montaż elektrycznego podgrzewacza wody oraz grzejnika. Podpisane przez nowego zastępcę p. Tomasza Kołtuna. W mieszkaniu jest dwójka małych dzieci, dla których codziennie matka grzeje wodę do mycia w garnku na kuchence. Prawdziwe ludzkie dramaty.

Mieszkańcy narzekają również na niską temperaturę w domach pomimo wysokich rachunków i idące za tym zawilgocenie mieszkań oraz problemy zdrowotne dzieci oraz dorosłych.

Władze gminy próbują zrobić co mogą, ale nie ma tutaj zbyt dużego pola manewru. Podłączenie do sieci ziemnej jest kwestią co najmniej dwóch lat. Padł wniosek o obniżenie ceny gazu do kwoty 9,90 zł brutto. Przedstawiciel firmy Gaspol co chwila zasłaniał się brakiem decyzyjności prawie w każdej poruszanej kwestii. Za jakiś czas firma gazownicza ma się ustosunkować do złożonych wniosków.

Burmistrz Kalisza Pomorskiego p. Michał Hypki zadeklarował gotowość opłacania stałych opłat przesyłowych oraz badania próbek gazu (padł taki wniosek ze strony mieszkańców). Przejęcie przez gminę takich opłat będzie jakąś ulgą dla mieszkańców, jednak pojawia się pytanie czy burmistrz może podjąć taką decyzję jednostronnie bez uchwały rady miejskiej?

Sytuacja mieszkańców Osiedla Cybowo jest bardzo trudna. Mieszkańcy zostali wpędzeni w takie problemy poprzez nietrafioną i nieprawidłowo zrealizowaną inwestycję gminną. W tej chwili władze gminy próbują ugryźć problem, na którym można sobie połamać zęby. Czy jest to przypadek, że władza zajęła się problemem tuż przed wyborami samorządowymi? Zapewne nie. I można mieć tylko nadzieję że obietnice nie są kiełbasą wyborczą, na co zwrócił zresztą uwagę na spotkaniu jeden z mieszkańców.

Cztery lata temu wyraziłem swoją opinię na blogu, że optymalnym rozwiązaniem jest kotłownia na tanią biomasę drzewną typu trociny i zrębki, których w naszej okolicy nie brakuje. Opinię taką w dalszym ciągu podtrzymuję.

 

Krzysztof Wiśniewski