Tym razem coś dla wszystkich entuzjastów podróżowania pociągiem. W najbliższe wakacje uruchomiony zostanie sezonowy skład dalekobieżny w relacji Szczecin-Lublin/Przemyśl. Pociąg będzie jechał przez Stargard, Piłę, Bydgoszcz, Toruń, Warszawę. Na odcinku pomiędzy Stargardem a Piłą naszą trochę leżącą na uboczu linią numer 403 – przez Kalisz Pomorski i Wałcz.

Pociąg zostanie uruchomiony już w maju w terminach weekendowych 1-3.05.2016 oraz 26-29.05.2016 r. i będzie w tych dniach kursował do Lublina pod nazwą „Lubomirski”. Odjazd w kierunku Lublina z Kalisza o godz. 11.14 a w kierunku Szczecina o godz. 17.04. Wraz z czerwcową korektą rozkładu pociąg zmieni nazwę na TLK „Flisak” i pojedzie w relacji Szczecin Gł. -Lublin/Przemyśl Gł. Pociąg kursował będzie w terminach  26.06-3108.2016 r. Odjazdy z Kalisza identyczne jak w rozkładzie majowym.

Pociąg na odcinku między Stargardem a Piłą będzie zatrzymywał się tylko w Kaliszu i w Wałczu. W trakcie zapoznawania się z rozkładem jazdy zadałem całkiem nierozsądne pytanie – czy w związku z faktem niezatrzymywania się pociągu we wszystkich miastach (Recz, Tuczno) – będzie to jeszcze pośpieszny czy może już ekspres? Na kolei w ostatnich latach bardzo dużo się pozmieniało – będzie to pociąg TLK czyli odpowiednik pośpiesznego.

W ostatnich dniach na naszej linii kolejowej odbywały się szkolenia dla maszynistów, którzy będą obsługiwać nowe połączenie. Otrzymałem bardzo ciekawe zdjęcia z tych szkoleń. Zapraszam wszystkich fanów kolejnictwa (i nie tylko) do obejrzenia fotorelacji.

Wpis został opracowany na podstawie materiałów nadesłanych przez Irka Wiśniewskiego oraz Mateusza Wagnera. Autorami zdjęć są: Robert Nowicki z Wałcza (3-10) oraz Mateusz Wagner (1-2).

Wiadomość o tym pociągu jest niezwykle pozytywna, w pewnym sensie przełomowa. Nie mam aż tak szczegółowej wiedzy, ale wydaje mi się, że tutaj nigdy nie kursowały pociągi dalekobieżne. Były pociągi bezpośrednio do Torunia i Bydgoszczy – ale zawsze osobowe. Na linii Połczyn-Choszczno był dołączany w przeszłości do składu osobowego wagon sypialny do Warszawy. Ale nigdy też nie kursował pociąg na tak dalekim dystansie. Czyżby władze kolejowe i wojewódzkie dostrzegły jakiś potencjał w naszej pięknej linii kolejowej?

Szkoda, że pociąg będzie kursował tylko sezonowo. Takie dwa składy na dobę, np. do Bydgoszczy mogły by całkiem nieźle rozruszać tę linię. A już regularne połączenia z Warszawą były by szczytem marzeń. Może wrócą jeszcze lepsze czasy dla kolejnictwa w Kaliszu Pomorskim?

Krzysztof  Wiśniewski