Komentarze

Zadaj pytanie burmistrzowi w sprawie spalarni — 13 komentarzy

  1. Panie Krzysztofie,
    jest takie powiedzenie „kto pyta nie błądzi”. W kontekście przytoczonych przez Pana pytań do burmistrza należałoby uzupełnić to powiedzenie o sformułowanie „i uzyskuje odpowiedzi”. Oczywiście odpowiedzi są, ale sprzeczne względem siebie. Skoro bowiem pierwotnie padły zapewnienia ze strony burmistrza, że spalarni nie będzie to jak należy rozumieć późniejsze wyjaśnienia dotyczące składu surowca użytego w procesie spalania???

    Ponadto – jak Pan słusznie zauważył – istnieje społeczne zapotrzebowanie na uzyskiwanie informacji od osób decyzyjnych, zwłaszcza w zakresie spraw o znaczeniu strategicznym. Za takie uważam rozważania nt. budowy spalarni śmieci. Skutki (ekologiczne, ekonomiczne i społeczne) takiej inwestycji będą odczuwalne latami. I dlatego niezmiernie istotnym elementem są konsultacje społeczne. Konsultacje społeczne dotyczące kwestii technicznych, inżynieryjnych muszą być poprzedzone jednoznacznym wyjaśnieniem istotnych kwestii. Muszą także być wyjaśnione w sposób przyjazny i zrozumiały dla mieszkańców, którzy mają w oparciu o te informacje wypracować swoje stanowisko.

    Niestety obawiam się, że kierownictwo UM w Kaliszu Pomorskim nie jest tym zainteresowane. Dlatego pozostaje niesłychanie trudna rola osób zainteresowanych i nieobojętnych na wątpliwości, niejasności i niedopowiedzenia w tej sprawie aby wspólnie podjąć wysiłek wyjaśnienia tej sprawy.

    Przyłączając się do Pana pytań dodam od siebie kilka uwag:
    Po pierwsze. Zgodnie z definicją formalną (www.pl.wikipedia.org) spalarnia odpadów to zakład przemysłowy zajmujący się termicznym przekształcaniem (w procesie spalania) odpadów (komunalnych, przemysłowych lub niebezpiecznych, a także osadów ściekowych). Często pełni funkcję elektrowni produkując energię elektryczną lub cieplną.

    Po drugie – stosowane technologie.
    Stosowane są różnorodne technologie spalania odpadów, z których najpopularniejsza jest technologia rusztowa. Stosuje się także jednak inne rozwiązania, np. kotły fluidalne. Niekiedy spalaniu poddawane są śmieci poddane wcześniej obróbce w celu uzyskania frakcji o wysokiej kaloryczności (tzw. RDF). Alternatywę stanowią inne procesy wysokotemperaturowe, np. piroliza lub technologia plazmowa (przy odpadach chemicznych)[7].

    Po trzecie – kontrowersje.
    Technologia spalania odpadów, choć szeroko stosowana, wzbudza kontrowersje. Krytyka tego rozwiązania koncentruje się na wskazywaniu negatywnego wpływu stosowania spalania odpadów na stosowanie innych, bardziej efektywnych i tańszych metod utylizacji odpadów – spalanie jest prostsze i szybsze od recyklingu czy kompostowania. Podnoszony jest też negatywny wpływ spalarni na środowisko z uwagi na emitowane zanieczyszczenia powietrza [Paweł Głuszyński: 10 argumentów przeciwko budowie spalarni odpadów w Polsce. Wydawnictwo „Zielone Brygady”. [dostęp 2012-02-10].; Grzegorz Wielgosiński: Oddziaływanie na środowisko spalarni odpadów. Nowa Energia, 2008-10-24.].

    To tytułem wstępu. Jestem zwolennikiem otwierania drzwi, a nie ich wyłamywania więc hołduję zasadzie, że jeśli ktoś ma już doświadczenie w danym temacie to należy go wysłuchać. Dlatego pozwalam sobie na umieszczenie linka do ciekawego artykułu Pana Pawła Głuszyńskiego http://zb.eco.pl/inne/spalarni/arg.htm – będzie długo, ale czasami inaczej się nie da 😉

    pozdrawiam,
    Damian Samek

  2. Jeszcze jedna uwaga. W trakcie kampanii wyborczej wielokrotnie słyszałem nie tylko pod swoim adresem zarzuty w stylu: co wy chrzanicie z tą spalarnią, przecież burmistrz powiedział, że spalarni nie będzie. Przypuszczam, że opinie takie były oparte na deklaracjach burmistrza zawartych w odpowiedziach ze strony urzędowej cytowanych wcześniej (numer 54 i 83).

    Pytanie numer 89 zaczyna się od stwierdzenia: Już jest po wyborach…, więc mniemam, że kolejne pytania od 89 wzwyż są zadane faktycznie po wyborach. W związku z tym, że w odpowiedzi na pytanie numer 90 pada odpowiedź na temat paliwa („biomasa z przetworzenia do wymaganych parametrów odpadów komunalnych”) to logiczny wydaje się wniosek, że temat spalarni/elektrociepłowni jest cały czas aktualny dla p. burmistrza, również po wyborach.

    Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz – dlaczego po powrocie ze Słowenii mieszkańcy nie otrzymali żadnych informacji na ten temat? Władza w mieście dysponuje prężnie działającą stroną internetową, na której prawie codziennie publikowane są jakieś newsy. Dodatkowo dysponuje gazetką w tradycyjnej formie papierowej pod tytułem Wirówka tudzież Wieści z Ratusza. Skoro wyjazd na Słowenię miał przekonać największych malkontentów inwestycji, to dlaczego nie przekazano konkretnych informacji technologicznych po przyjeździe?

    Czy jest to dziwne, że w takiej atmosferze niedoinformowania i dwuznaczności rodzą się w głowach mieszkańców pytania i wątpliwości?

  3. W dniu dzisiejszym na stronie urzędowej pojawiła się odpowiedź na moje pytanie następującej treści:

    „To, że z odpadów komunalnych uzyskuje się biomasę, której część może stanowić paliwo, jest oczywiste. Jak i to, że wszystko musi być zgodne z prawem, gwarantującym zachowanie bezpieczeństwa ekologicznego takiego paliwa. Elektrociepłownia w Kaliszu Pomorskim pozostaje wciąż w sferze planów. A jeśli będzie miała wejść w etap realizacji, to wcześniej poznamy „co i w jakich proporcjach będzie tam spalane”. Z tą istotną uwagą, iż nic tam nie będzie spalane, lecz zgazowywane. A to wielka różnica. Taka, jak między spalarnią a zakładem przetwarzania termicznego. Bo budowa spalarni w Kaliszu Pomorskim – jak to ciągle powtarzam – jest wykluczona.”

    Z udzielonej przez p. burmistrza odpowiedzi wynika, że technologia będzie się opierała nie na spalaniu lecz na zgazowaniu, pytanie: czego, pozostaje nadal aktualne. Niestety nie otrzymałem jednoznacznej odpowiedzi na udzielone pytanie i w dalszym ciągu pozostaje zagadką jakie odpady będą przetwarzane dla celów energetycznych. W zasadzie odpowiedź p. burmistrza można zinterpretować w ten sposób: w Kaliszu Pomorskim spalarni śmieci i odpadów jest wykluczona, ale będzie gazownia biomasy z odpadów komunalnych. Różnica technologiczna pomiędzy spalaniem a zgazowaniem nie jest chyba tak istotna jak właśnie odpowiedź na pytanie – co ma być materiałem do wytworzenia energii?

    W zaistniałej sytuacji kieruję w dniu dzisiejszym kolejne pytanie do burmistrza p. Michała Hypki:
    „Panie Burmistrzu – czy nie sądzi Pan , że przekazanie społeczeństwu informacji na temat paliwa do spalania/zgazowania dopiero na etapie realizacji inwestycji jest to zdecydowanie za późno? Czy mieszkańcy nie mają prawa do rzetelnej informacji i w ogóle szerszych konsultacji w tak drażliwym temacie jakim jest wytwarzanie energii z biomasy uzyskanej z przetwarzania odpadów komunalnych? Proszę również o informację – kiedy kończy się etap planowania i na kiedy przewiduje się początek realizacji inwestycji?”

  4. W dniu 08.12.2014 r. pojawiła się na stronie urzędowej informacja na temat kontynuowania rozmów w sprawie uruchomienia zakładu produkującego ogniwa fotowoltaiczne. Ogniwa fotowoltaiczne to nic innego jak baterie słoneczne zwane popularnie solarami. Za powodzenie tej właśnie inwestycji trzymam jak najbardziej kciuki i uważam, że byłaby to bardzo pożądana inwestycja w naszym mieście – Kalisz Pomorski doliną krzemową powiatu drawskiego…

    A więc mamy na horyzoncie 2 potencjalne inwestycje: elektrociepłownie miejską opartą na zgazowaniu przetworzonych odpadów komunalnych oraz zakład produkujący ogniwa słoneczne. W jednym i drugim przypadku jest bardzo mało informacji o szczegółach inwestycji i chciałbym wierzyć, że w obydwu przypadkach jest to podyktowane względami obiektywnymi.

  5. Panie Krzysztofie,
    Na horyzoncie mamy, co najmniej 3 poważne inwestycje. Pominął Pan Inwestycję firmy scanska, – „asfalciarnia nowego typu”, która „miałaby powstać przy ul. Przemysłowej i zatrudnić kilkadziesiąt osób” – deklaracja, jaka padła ze strony Pana Burmistrza ( odpowiedź na pytanie nr.15 – zadaj pytanie burmistrzowi). Niestety, musimy poczekać na finalizację wszystkich inwestycji, – ponieważ 6 lat, które już upłynęły, nie wystarczyły na to, aby wprowadzić zmiany w zakresie wzrostu gospodarczego w naszej Gminie. Mam nadzieje, że w przyszłej 4 – latce uda się w końcu coś zmienić. Takich zmian oczekuje znaczna część naszego społeczeństwa. Ja również na ta czekam. Ale jak na razie perspektywa dla osób szukających pracy w naszej gminie to, co najwyżej miotła.

  6. Tak to prawda – pominąłem plany powstania „asfalciarni”, jednak przyznaję, że wiem najmniej na ten temat. Zakład typu asfaltownia produkuje masy bitumiczne i asfalty i z pewnością nie jest to produkcja przyjazna środowisku. Plan budowy asfaltowni stawiam w jednym rzędzie z planami postawienia gazowni/spalarni odpadów komunalnych.

    Zwracam uwagę wszystkich mieszkańców na bardzo ważny aspekt funkcjonowania takich zakładów: nawet jeżeli proces technologiczny będzie nowoczesny i w miarę bezpieczny dla środowiska (chociaż nie wiem czy takie istnieją) to w przypadku spalarni może oznaczać transport przez całe miasto do zakładu dziesiątek lub setek śmieciarek dziennie a w przypadku asfaltowni transport w drugą stronę z zakładu w Polskę również przez całe nasze miasteczko dużej ilości ciężarówek z gorącym asfaltem.

    W całym tym temacie zadziwia mnie jeszcze jedna bardzo ważna kwestia – nie rozumiem dlaczego władza w Kaliszu Pomorskim próbuje realizować pomysły i inwestycje całkowicie sprzeczne z dokumentem pod bardzo poważnym tytułem „Strategia rozwoju Gminy Kalisz Pomorski na lata 2014-2020” ?

    W dziale „Wnioski i Rekomendacje” punkt numer 2.6.5 „Podsumowanie” na stronie 112 można przeczytać: „Wysokie walory przyrodnicze, dolina Drawy, bliskość parków krajobrazowych i związana z tym konieczność ochrona przyrody powoduje, iż na obszarze gminy nie mogą powstawać inwestycje przemysłowe narażające środowisko naturalne na degradację”. [Oczywiście piszący tę treść zapomniał, że dużo bliżej niż do parków krajobrazowych mamy do parku narodowego].

    Poniżej przytaczam szerszy fragment tego dokumentu i chciałbym zadać pytanie czytelnikom bloga, być może odpowie jakiś radny lub były radny i mnie po prostu oświeci. Czy ten dokument ma jakiekolwiek znaczenie dla podejmowanych decyzji przez władze gminy czy też może są to czysto teoretyczne założenia, za stworzenie których wyłożono grubą kasę, a w chwili obecnej dokument ma wartość zbliżoną do papieru toaletowego ?

  7. Dokument, o który pytasz Krzysiu, ma kolosalne znaczenie w podejmowaniu decyzji przez władze gminy, ale wyłącznie teoretycznie. Praktycznie pozwala na nieograniczone i daleko idące modyfikacje.
    Strategię rozwoju Gminy Kalisz Pomorski na lata 2014-2020 opracowało Dolnośląskie Centrum Rozwoju Lokalnego z Wrocławia. Dlaczego oni i ile to kosztowało, nie wiem.
    Pewnie sporo, sądząc po czasie niezbędnym do jej opracowania. W moim odczuciu, zdecydowana większość tego dokumentu to wielkie ble, ble, ble…, i powtórzenie wcześniejszej strategii, niepozbawione szablonowego charakteru. Wystarczy przeanalizować spis treści.
    Z dokumentu tego wynika, że zarządzanie strategiczne jest procesem ,,żywym”, dlatego modyfikacja jego założeń nie powinna nikogo dziwić. Zmieniające się warunki zewnętrzne i wewnętrzne powodują ciągłe zmiany obranych kierunków rozwoju. Sprowadza się to do tego, że dzisiaj mamy taką strategię, a za rok możemy mieć inną. Taką, która tyle ma wspólnego z tą opracowaną, co kwasek cytrynowy z cytryną, albo płyta wiórowa z drewnem.
    Wystarczy np.: asfalciarnia albo elektrociepłownia, żeby wartość wspomnianej dokumentacji spadła jak w przypadku drogocennego znaczka z kancerem.
    A mówiąc najprościej jak to możliwe, jest bo być musi. To na ile się ,,rozjedzie”, zależy od podejmowanych decyzji.
    Z pewnością budowa elektrociepłowni, która nie wiadomo czym może okazać się w przyszłości, nie ma nic wspólnego z misją wypracowaną dla naszej gminy jako bezpiecznego miejsca życia i pracy dla mieszkańców.
    Poza tym, jesteśmy zbyt bogatą gminą, aby pakować się w śmierdzące i ryzykowne inwestycje.
    Bogusław Magac

  8. Czyli jednak papier toaletowy – taka oficjalna fikcja na potrzeby wymogów formalnych, a także promocji i wizerunku. Przytoczę jeszcze jeden fragment z tego samego dokumentu (Wstęp, strona 4), z którego wynika że decyzja o przystąpieniu do opracowania strategii zapadła poprzez podjęcie uchwały radnych nr LVI/395/14 z dnia 27 lutego 2014 r. i „Tym samym samorząd postanowił , iż dokument ten opisujący teraźniejszość i określający cele na przyszłość jest niezbędny dla wdrożenia sprawnego procesu decyzyjno – zarządzającego”.

  9. Na pewno nie papier toaletowy.
    Jeżeli tak zostałem zrozumiany to bardzo przepraszam.
    We wcześniejszym komentarzu pisałem o znaczeniu strategii rozwoju naszej gminy dla podejmowanych decyzji. Uważam, że tego typu strategie są jedynie drogowskazem. Pozwalają na obieranie innej drogi, innego kierunku. Dlatego wspomniałem o ewentualnej budowie elektrociepłowni i asfalciarni. Ale jak na razie niczego kłócącego się z opracowaną strategią rozwoju nie zrobiono.
    Celowo nie zagłębiałem się w ten temat szczegółowo, bo wiem, że dla wielu są to rzeczy mało zrozumiałe, a już na pewno nieciekawe. Analiza swot, misja, wizja – są w tym zakresie najistotniejsze. Każdy z tych terminów ma swoją definicję, których nie cierpiałem studiując na wydziale zarządzania. Dlatego (dla potrzeb dalszego komentarza) opiszę je krótko swoimi słowami.
    Analiza swot to nic innego jak zebranie informacji na temat naszych mocnych i słabych stron, oraz szans i zagrożeń, które mogą wystąpić po drodze, kiedy będziemy realizować swój plan (strategię). Misja to z kolei nasz plan, zadanie do wykonania. Wizja zaś jest naszym wyobrażeniem tego co sobie zaplanowaliśmy, pod warunkiem, że wszystko nam się uda. Mówiąc bardziej obrazowo, to dążenie do realizacji naszych marzeń, tego co według nas najlepsze. Są to najistotniejsze rzeczy w budowaniu każdej strategii. Żeby do niej przystąpić trzeba mieć przede wszystkim wizję, marzenia i konkretny cel.
    Najistotniejsze cele z punktu widzenia naszej gminy zostały zawarte w czterech kierunkach rozwoju gminy Kalisz Pomorski, które uważam za bardzo trafne, ale o różnej wadze. Ubolewam nad faktem braku należytego zaakcentowania potrzeby nowych miejsc pracy. Stoję na stanowisku, że naszą główną misją powinien być nowy inwestor z nowymi stanowiskami pracy. Natomiast wizją powinien być stan charakteryzujący się brakiem bezrobocia w naszej gminie. Spełniamy wszelkie warunki i dysponujemy odpowiednimi środkami, aby ten cel osiągnąć. Dlatego uważam, że głównie na tym kierunku powinna być skupiona strategia. Obecne władze powinny położyć nacisk przede wszystkim na walkę z bezrobociem. Ludzie chcą pracy i poczucia bezpieczeństwa. Cała reszta przy tym problemie staje się dziecinnie prosta. Nie da się zrealizować wszystkich celów. Trzeba wybrać te najważniejsze, ale nie z punktu widzenia ratusza, a mieszkańca naszej gminy.
    Nowe miejsca pracy, walka z bezrobociem, nowe miejsca pracy, walka z bezrobociem….
    Opracowana strategia to bardzo obszerny dokument nafaszerowany frazesami, sloganami, książkowymi mądrościami z zakresu zarządzania i wieloma nieistotnymi dla strategii informacjami (to zamiast wcześniejszego ble, ble, ble…).
    W podsumowaniu brakuje jedynie czegoś w rodzaju – aby gmina rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej. Skąd my to znamy?
    A wracając do papieru toaletowego, to wszystko zależy jak bardzo zboczymy z obranego kursu kierunków rozwoju. Jeszcze nie śmierdzi, ale realne zagrożenie w dalszym ciągu istnieje.
    Bogusław Magac

  10. W związku z wątpliwościami jakie narastają w okół budowy Elektrociepłowni, postanowiłem również zadać pytanie Burmistrzowi. W zadanym przeze mnie pytaniu, znajduje się jednocześnie odpowiedź, na to co będzie paliwem dla elektrociepłowni, dlatego też pozwolę sobie, zacytować treść pytania :
    Panie Burmistrzu, na zadane Panu pytanie nr. 90, 101 oraz 109 nie potrafi Pan w sposób jednoznaczny udzielić wyczerpującej odpowiedzi na zadane Panu pytania, dotyczące Paliwa, jakie ma być wykorzystane do wytwarzania ciepła w Elektrociepłowni. Pisze Pan o wykorzystaniu w tym procesie, biomasy z odpadów komunalnych. Zrobię dla Pana przysługę, i uzupełnię Pańską wypowiedź o dodatkowe informacje. W dniu 03.06.2014r. wydał Pan postanowienie o obowiązku przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko przedsięwzięcia pn. Budowa Elektrociepłowni w Kaliszu Pomorskim
    ( bip.kaliszpom.pl/unzip/kaliszpom_4485/16_06_2014_07_44_04Postanowienie_raport.pdf )
    Ze względu na to, iż dokument ma 7 stron przytoczę fragment, który znajduje się na stronie 6, i odnosi się do Paliwa:
    Paliwem stosowanym w projektowanej instalacji będą głownie odpady, takie jak:
    – odpady z chemicznej obróbki lub ze zbiórki selektywnej, głownie odpady o kodach 19 12 10, 19 12 12
    – biomasa odpadowa, głównie kompost nieodpowiadający wymaganiom o kodzie 19 05 03
    – osady ściekowe z oczyszczalni ścieków, głównie ustabilizowane i odwodnione komunalne osady ściekowe o kodzie 19 08 05
    Pod spodem załączam objaśnienie kodów.
    KOD 19 12 10 – Odpady palne (paliwo alternatywne)
    KOD 19 12 12 – Inne odpady (w tym zmieszane substancje i przedmioty)
    KOD 19 05 03 – Kompost nieodpowiadający wymaganiom (nienadający się do wykorzystania)
    KOD 19 08 05 – Ustabilizowane komunalne osady ściekowe
    Mówiąc językiem polskim, paliwem będą głównie śmieci, odpady oraz osady ściekowe, Pan określa to Biomasą, dla wielu jest to być może niezrozumiałe, ale to tylko moja sugestia, Pan wie lepiej.
    Budowa elektrociepłowni może w znaczny sposób negatywnie oddziaływać na środowisko, poprzez ciągłą emisję substancji do powietrza, substancji zapachowych oraz hałasu.
    Moje pytania do Pana są następujące: Jaki widzi Pan cel budowy elektrociepłowni, kto jest inwestorem, czy jest Pan świadomym zwolennikiem jej powstania, oraz jakie jest stanowisko rady miejskiej w zakresie jej budowy, bo rozumiem, że konsultował pan tą kwestię z radnymi?

    • Panie Adamie, Pan Burmistrz nie miał w zwyczaju konsultować czegokolwiek z radnymi ubiegłej kadencji. To urodzony autokrata. Aż dziwne, że tak wiele udawało mu się dzięki największym osiągnięciom demokracji. Wysłuchiwał naszych rad (tylko dlatego, że nie miał innego wyjścia), ale z nich nie korzystał. W każdej sprawie (bez wyjątków) mógł liczyć na poparcie dziewięciu radnych.
      Rozmowy na temat budowy elektrociepłowni zakończyły się tak nagle jak zaskakująco nagle się rozpoczęły.
      A rozpoczęły się od spotkania z Inwestorami 25 lutego 2014 roku. Spotkanie miało miejsce w biurze rady i tak naprawdę nic konkretnego nie przyniosło. Inwestorzy-dwaj panowie obiecali w ciągu 10 dni dostarczyć materiały. Obiecali, ale nie dostarczyli.
      W związku z tym, podczas obrad komisji budżetowej 24 marca 2014 roku poprosiłem Pana Burmistrza o wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. Pan Burmistrz poinformował, że Inwestorzy natrafili na pewne przeszkody natury technicznej, związane z linią energetyczną i dlatego ewentualna realizacja tej inwestycji stanęła pod bardzo dużym znakiem zapytania. Na tym, jeśli mnie pamięć nie myli, rozmowy na temat planów budowy elektrociepłowni zakończyły się.
      Bogusław Magac

  11. Otrzymałem odpowiedź na zadane wcześniej pytanie i przedstawiam ją poniżej. W dniu wczorajszym uzyskałem również dostęp do bardzo ważnego dokumentu dot. spalarni jakim jest Raport oddziaływania na środowisko. W związku z powyższym zakładam wkrótce nowy temat. W raporcie znalazłem odpowiedź na większość nurtujących mnie pytań.

    Odnośnie ostatniej udzielonej odpowiedzi przez p. burmistrza to zawsze mi się wydawało, że gmina może sprzeciwić się każdej inwestycji spełniającej wymogi formalne, ale pozostającej w sprzeczności z szeroko rozumianym interesem społecznym mieszkańców.

  12. Panie Krzysztofie,
    odpowiedź, którą Pan uzyskał od burmistrza po raz kolejny naszpikowana jest nieścisłościami. Dlaczego? Już tłumaczę. Pan Michał Hypki pisze, że „Gmina nie może nie zgodzić się na inwestycję, która spełnia wszystkie wymogi prawne”. Tym samym odpowiedź sugeruje, że skoro inwestor dopełnił formalności, Gmina jest bezradna. I tu należy odnieść się do dokumentów formalno-prawnych. W postanowieniu RDOŚ w Szczecinie z dnia 08.09.2014r. w sprawie opinii środowiskowej wyraźnie wskazane jest, że uzgodnienie odnosi się do wniosku złożonego przez „inwestora, tj. Gminy Kalisz Pomorski”. Jeśli inwestorem jest Gmina Kalisz Pomorski, to nie bardzo rozumiem jak można mówić o tym, że Gmina nie może nie zgodzić się na inwestycję, którą sama planuje zrealizować? Taki przypadek widziałem tylko w ekranizacji powieści Tolkien’a „Władcy Pierścieni”, gdzie Gollum, Sméagol walczył sam ze sobą i ze swoim drugim ja.
    Dlatego jestem przekonany, że odpowiedzi (niestety nie tylko kierowane do Pana) kipią od nieścisłości. W końcu jeszcze niedawno słyszeliśmy, że spalarni nie będzie. Dziś już wiemy, że spalarnia będzie tylko pod nazwą Elektrociepłownia (osobny temat na Pana blogu).
    Dziś w dokumentacji składanej do RDOŚ i Inspekcji Sanitarnej – inwestorem jest Gmina, a za chwilę okaże się, że jednak tajemniczy inwestor. Nieścisłość goni kolejną nieścisłość. I jak pisał Pan Boguś Magac „Ten, kto mówi kłamstwo…”
    Ale oczywiście pan burmistrz odpowie – „cóż Gmina może zrobić”. Wszak co nie jest zabronione jest dozwolone…

Dodaj komentarz

HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Treść chroniona. Zachęcam do linkowania.