Co dalej z inwestycjami?
Bieżący rok będzie stał pod znakiem dużych oszczędności i zapewne nie będzie takiego rozmachu inwestycyjnego finansowanego z budżetu miasta, do jakiego się przyzwyczailiśmy. Jednak pytanie zawarte w tytule dotyczy w większym stopniu planowanych dwóch konkretnych inwestycji realizowanych przez podmioty zewnętrzne. Są to inwestycje, które wywołują skrajne opinie mieszkańców.
Pierwsza z tych inwestycji jest w moim przekonaniu bardzo kontrowersyjna i niepożądana – jest to tzw. elektrociepłownia Kalisz Pomorski, zwana obiegowo spalarnią śmieci. W grudniu ub. roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie oddalił skargę na decyzję SKO w Koszalinie dot. tej inwestycji. W praktyce oznacza to, że nie ma formalnoprawnych przeszkód w realizacji tej inwestycji.
Druga planowana inwestycja to fabryka ogniw fotowoltaicznych – nowoczesny zakład produkujący panele solarne w zaawansowanej technologii. Było to bodajże najbardziej oczekiwane i pożądane wydarzenie ubiegłego roku. Wizja pracy w nowoczesnej fabryce ostrzyła apetyt na zatrudnienie niejednej osobie bezrobotnej. Niestety skończyło się na skonkretyzowaniu planów na papierze i wytyczeniu działek w strefie ekonomicznej przy ul. Przemysłowej.
Planowana inwestycja fotowoltaiczna była w ub. roku częstym tematem rozmów mieszkańców. Przedłużająca się zwłoka w rozpoczęciu inwestycji zaczęła wzbudzać zaniepokojenie. Na stronie urzędowej ktoś zadał nawet pytanie o przyszłość tego pomysłu (pytanie 211). Burmistrz nie potwierdził informacji o wycofaniu inwestora. W ostatnim czasie nasiliły się jednak plotki mówiące o klapnięciu tej inwestycji. Na ostatniej sesji rady miejskiej w dniu 28.01.2016 r. zadałem pytanie burmistrzowi czy może potwierdzić informacje o wycofaniu się inwestora fabryki ogniw fotowaltaicznych. Padła odpowiedź, że zaistniały poważne komplikacje (w tym chyba rodzinne) i z tego powodu cały proces przystopował, ale jakaś szansa rzekomo jeszcze istnieje.
W moim osobistym odczuciu odpowiedź burmistrza nie tchnęła optymizmem i może oznaczać zminimalizowanie szans na powstanie tej fabryki do poziomu zbliżonego do zera. I szkoda, bo jak większość mieszkańców bardzo kibicowałem temu pomysłowi.
Przypomnę, że pomysł tej inwestycji ujrzał światło dzienne na ostatniej sesji rady miejskiej poprzedniej kadencji, czyli tuż przed wyborami samorządowymi. Niektórzy twierdzili, że burmistrz wyciągnął sprytnie inwestora w odpowiednim momencie jak iluzjonista królika z kapelusza. Czy była to typowa kiełbasa wyborcza? Trudno odpowiedzieć. Nie znam żadnych szczegółów prowadzonych rozmów więc nie będę rozwijał tego wątku.
Chciałbym jednak zwrócić uwagę na problematykę inwestycji w naszym mieście w szerszym kontekście. Otóż należy stwierdzić, że poszukiwanie i przyciąganie inwestorów w naszym mieście jest jedną wielką porażką. Od kilku lat funkcjonuje tzw. specjalna strefa ekonomiczna i niestety jak na razie wiatr hula w polu.
Czy naprawdę jesteśmy tak mało atrakcyjnym terenem inwestycyjnym, czy może jakieś inne fatum ciąży nad gminą? W 2007 r. gmina Kalisz Pomorski otrzymała prestiżowy tytuł Fair Play „Certyfikowana Lokalizacja Inwestycji”. W związku z tym odpowiedź na pierwszą część pytania nasuwa się automatycznie – jeżeli poważna instytucja certyfikująca oceniła bardzo pozytywnie nasze tereny dla potencjalnych inwestycji to stopień atrakcyjności dla inwestorów nie jest chyba niski. A więc dlaczego inwestorzy nie walą drzwiami i oknami?
Kaliska podstrefa Słupskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej powstała w 2012 r. Był to z pewnością bardzo dobry pomysł na przyciągnięcie inwestorów i tworzenie nowych miejsc pracy. Niestety jak do tej pory nieskuteczny. W ub. roku powołano nawet w urzędzie pełnomocnika ds inwestycji. Może to świadczyć o jakiejś większej determinacji władzy do aktywnego pozyskiwania inwestorów. Społeczeństwo jednak czeka cały czas na wymierne efekty.
Wydaje mi się, że większość nagród i tytułów jakie gmina Kalisz Pomorski otrzymała w ub. 10-leciu była mocno związana z magicznym wskaźnikiem pod nazwą dochód gminy w przeliczeniu na 1 mieszkańca. Zaliczaliśmy się do najbogatszych gmin w Polsce (w wysokości dochodu na 1 mieszkańca). Podatki poligonowe były (i jeszcze są) najważniejszym źródłem dochodów gminy, bonusem o jakim inni mogli tylko pomarzyć. Niestety w tym okresie nigdy nie udało się skutecznie zwalczyć plagi społecznej jaką jest bezrobocie.
W rzeczonym okresie upadły dwa poważne zakłady pracy (Styropol i Anwit) a fabryka kabli zmieniła zamiary i ulokowała się w Drawsku Pom. Czarnym scenariuszem na rok bieżący może być faktyczne wycofanie się fotowoltaiki i rozpoczęcie budowy spalarni.
W kilku gminach ościennych, które nie posiadają ani stref ekonomicznych ani również certyfikowanych lokalizacji udaje się efektywnie pozyskiwać inwestorów. Zaliczyć można do takich gmin Drawsko Pomorskie, Złocieniec i Mirosławiec. I jeżeli dwa pierwsze ośrodki miejskie są dużo większe i posiadają większy potencjał to akurat trzeci jest bardzo zbliżony do naszych realiów.
Może warto zacząć czerpać dobre wzorce od dobrych gospodarzy?
Krzysztof Wiśniewski
Z tematyką inwestycji zewnętrznych związana jest wiadomość z grudnia ub. roku, mówiąca o powstaniu na terenie gminy Kalisz Pomorski największej w Polsce farmy solarnej. Powierzchnia tej ogromnej inwestycji to ok. 100 ha. Wiadomość była cytowana przez różne media, także o zasięgu ogólnopolskim.
W grudniu nie wypuszcza się newsów primaaprilisowych ale ten akurat taki charakter posiadał. Na jednej z ostatnich sesji rady miejskiej wystąpiłem z zapytaniem o tą inwestycję (Strona 10 protokołu). Zdziwienie było tym większe bo nikt z władz miasta oficjalnie o tym nie wiedział. Burmistrz wysnuł nawet takie przypuszczenie, że jeżeli lokalizacją był by teren poligonu to wtedy gmina nie jest stroną w postępowaniu i nie musi być o niczym informowana. W informacjach prasowych cytowana była poważna firma poważnego pana o nazwisku Kulczyk.
Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, bo oficjalnie w okolicach Pomierzyna jakaś firma chce wybudować mniejszą farmę solarną o pow. kilku lub kilkunastu hektarów. Jednak są to absolutnie 2 różne sprawy.
Konkluzja z tej informacji jest taka – nawet gdyby doszło do takiej gigantycznej inwestycji, to pracy raczej z tego nie będzie.
Szanowni Państwo:
1. W dniu 22 listopada 2012 r. odbyła się Sesja Rady Miejskiej, na której podjęto uchwałę Nr XXXII/220/12 w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości, na mocy której zezwolono Panu Burmistrzowi, na jego wniosek, na sprzedaż działki Nr 29/75 przy ulicy Przemysłowej, która została przeznaczona pod budowę Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów wraz z niezbędną infrastrukturą. Stacji Kontroli Pojazdów nie ma do dzisiaj. Więcej; http://bip.kaliszpom.pl/unzip/kaliszpom_3585/UCHWALA_2012_220_32.pdf
2. W dniu 31 października 2013 r. odbyła się Sesja Rady Miejskiej, na której podjęto uchwałę Nr L/350/13 w sprawie wyrażenia zgody na wydzierżawienie na okres 30 lat w trybie bezprzetargowym nieruchomości gruntowej położonej w gminie Kalisz Pomorski. W podjętej uchwale określono okres dzierżawy na 30 lat. Obecnym wówczas Radnym Pan Burmistrz tłumaczył, że tryb (sesja nadzwyczajna) wyznacza potrzeba chwili, gdyż do końca 2014 roku powstanie zakład zatrudniający około 60-70 osób. Obiecanego zakładu też nie ma. Więcej; http://bip.kaliszpom.pl/unzip/kaliszpom_4114/07_11_2013_12_51_46UCHWALA_2013_350_50.pdf
3. W dniu 7 listopada 2014 r. odbyła się uroczysta sesja Rady Miejskiej wieńcząca kadencję 2010-2014, na której głos zabrał Pan Poul Booth – przedstawiciel firmy produkującej dachy fotowoltaiczne zapewniając, że do końca grudnia 2014 roku, firma przedstawi szczegółową ofertę inwestycyjną wybudowania w Kaliszu Pomorskim nowego zakładu.
Więcej; http://www.kaliszpom.pl/aktualnosci/pokaz/2484.dhtml
4. Wg informacji zawartej w „SŁONECZNA TECHNOLOGIA W KALISZU POMORSKIM” z dnia 2014-12-19 – Cykl postawienia i uruchomienia ich zakładu w Kaliszu Pomorskim potrwa 18 miesięcy, a zatrudnienie znajdzie w nim ok. 70 osób – informuje burmistrz Michał Hypki. Więcej; http://www.kaliszpom.pl/aktualnosci/pokaz/2575.dhtml
oraz w „Geodeci wymierzyli działkę pod fabrykę ogniw”. Więcej; http://www.kaliszpom.pl/aktualnosci/pokaz/2644.dhtml
5. W „Zadaj pytanie Burmistrzowi”, w odpowiedzi na pytanie Nr 15, odpowiedź Pana Burmistrza brzmi: – Obecnie jest rozważana budowa wytwórni mas bitumicznych przez firmę Skanska. Ta „asfalciarnia” nowego typu, zatem w pełni spełniająca wymogi ochrony środowiska, miałaby powstać przy ul. Przemysłowej, z zatrudnieniem kilkadziesiąt osób.
Więcej; http://www.kaliszpom.pl/aktualnosci/pokaz/2361.dhtml
6. W dniu 26 marca 2015 r. Rada Miejska przyjęła uchwałę Nr VII/43/15 w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej w Kaliszu Pomorskim przy ul. Przemysłowej działka Nr 21/2 o powierzchni 3,0494 ha, gdzie rozpoczęcie robót planowane jest na rok od nabycia, a zakończenie 2 lata od rozpoczęcia, czyli w sumie 3 lata od rozpoczęcia.
Więcej; http://bip.kaliszpom.pl/unzip/kaliszpom_4935/31_03_2015_14_00_07img315.pdf
Przyznaję Panie Krzysztofie, że iluzjoniści wyciągają króliki z kapelusza, niemniej to my możemy być dumni bo w Kaliszu Pomorskim mamy nie faraona, lecz króla iluzjonistów. Dziękuję…
Szanowni Państwo, w komentarzu powyżej zawarłem, że mamy w Kaliszu Pomorskim osobę, która znakomicie przerasta najznakomitszych iluzjonistów – a to wszystko w kontekście 8 rocznicy sprawowania rządów przez obecnego Burmistrza, która minęła w dniu 25 stycznia br. Więcej: „Ślubowanie Burmistrza Kalisza Pomorskiego Michała Hypki” http://www.kultura-kaliszpom.com/wirowka/2008/2008.02%20Wiesci%20z%20ratusza.pdf?PHPSESSID=933646698b355afa16bf437924f10bd4. Tym samym obecny Włodarz Naszej Gminy pobił w zakresie niezrealizowanych inwestycji – faraona któremu się śniło tylko siedem lat chudych (Biblia Tysiąclecia, rozdział 41). Przypominam, że w Kaliszu Pomorskim w tym 8 letnim okresie nie zrealizowano żadnej, powtarzam żadnej inwestycji generującej miejsca pracy, którą mógłby poszczycić się Ratusz. Dziękuję. Janusz Garbacz